Niestety w tym roku ze względu na wyjazd niewiele uda mi się zaprawić.
Jednak mam nadzieję, że moja niezawodna mama i teściowa mnie poratują w tym temacie:-)
Może jak przyjadę będą na mnie czekały domowe powidła
usmażone na węglowym piecu przez teściową,
albo dżem malinowo jeżynowy zrobiony przez moją mamę?
Może jak przyjadę będą na mnie czekały domowe powidła
usmażone na węglowym piecu przez teściową,
albo dżem malinowo jeżynowy zrobiony przez moją mamę?
Cóż, marzyć każdy może:-))
A jak sytuacja u Was? Co już udało Wam się zaprawić?
Wasze spiżarnie są gotowe na zimę?
Wasze spiżarnie są gotowe na zimę?
The Fall is perfect for making jams and other jars of preserves:-)
Unfortunately, this year I won't be able to make any of those because of my trip.
However, I do hope that my mother and my mother-in-law will help me
fill my pantry with some homemade jars of goodies:-)
I look forward to my mother-in-law's plum stew
and my mum's raspberry and blackberry jam:-)
And what about you?
Is your pantry prepared for winter?
Dobrego czwartku Wam życzę:-))
Have a good Thursday:-))
To niesamowite, ze tak nagle zrobiła się jesień. U Ciebie piękne jesienne dekoracje już gotowe.:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.:))
Ja odczuwam ją intensywniej bo w Belfaście nie ma takich temperatur jak u nas:-( A do tego ciągle padające deszcze i depresja gotowa.
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Ten komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńJesienne kadry ujmujące ♥
OdpowiedzUsuń....uwielbiam takie klimaty u mnie balkon w tonacji jesiennej i w roli głównej Miechunka ; )