Prymule

Have a nice day:-)

Bujak - metamorfoza

 W weekend pogoda sprzyjała więc chwyciłam za pędzel 

i przemalowałam mojego starego bujaka. 

Jest to pierwsza moja zdobycz z Czacza.

Odkąd odkryłam farby kredowe znudziły mi się wszelkie meble, 

które kiedyś ozdobiłam metodą decoupage. 

Parę lat temu bardzo podobały mi się wszelkie róże i różyczki, 

dziś nie mogę na nie patrzeć. 

Chyba jednak naprawdę bezpieczniej jest przemalowywać meble
bez upiększania ich wzorami, 

które dziś nam się podobają 

bo gusty jednak się zmieniają i to chyba szybciej niż mogłoby się nam wydawać.  

Tak więc bujak trafił pod pędzel, 

a ja po raz kolejny przekonałam się, o wyższości farb kredowych 

ponieważ nie musiałam fotela potraktować ani papierem ściernym, ani podkładem, 

po prostu wystarczyła jedna warstwa farby kredowej, 

potem woskowanie i fotel dostał nowe wdzianko.

Przed malowaniem wyglądał tak:

Po malowaniu wygląda tak:

A w kolejce do przemalowania czekają inne meble, 

więc cdn...

Borys - wiosenna sielanka

Pogoda w weekend była cudowna...

Borysek również korzystał z ładnej pogody 

i wylegiwał się w ogrodzie:-)

Jak niewiele potrzeba do szczęćcia...

Nowy sąsiad Borysa

Nasz Borys ma nowego sąsiada za płotem,

jest to śliczny 4- miesięczny Spaniel Cavalier o imieniu Rufus:-)

More teddy bears ...

 Gang miśków z dnia na dzień się powiększa...

Letnie poduchy z Jysk...

W Jysk'u pojawiły się ostatnio nowe letnie poduchy, 

nie omieszkałam zakupić tym bardziej, 

że super dopasowały się do narzuty w pokoju gościnnym.

Daffodils once more...

I jeszcze parę fotek z żonkilami:-)

Sweet teddy bears

W ostatni weekend padało i pogoda nie sprzyjała ani długim spacerom,

ani pracom ogrodowym dlatego też usiadłam przed maszyną 

i wyczarowałam tego oto tildowego, wiosennego misia:-)

Hope you like it:-)

A wczoraj dołączył do niego miś niebieski:-)