Po bardzo intensywnym weekendzie spędzonym w gronie cudownych dziewczyn
dom nagle ucichł, wszystko zamarło, mąż padł zmęczony, pies chrapie w moich nogach,
pada deszcz...
i ta wszechobecna cisza, która wzięła dom we władanie
a jeszcze kilka godzin temu wszystko tętniło życiem.
![](https://1.bp.blogspot.com/-yUoxRJNiM0I/V54yihP9h2I/AAAAAAAAQFg/JhHRhioYxA8tkWMm3mMu69UguEnnJLq8wCLcB/s640/2016-07-30%2B12.41.39.jpg)