Moja pracownia przeszła w te wakacje małą metamorfozę.
Wszechobecne fiolety bardzo mnie już zmęczyły więc postanowiłam pokój przemalować.
Oczywiście w grę wchodził tylko i wyłączne biały kolor.
Jednak nie tylko ściany przemalowałam.
Pod pędzel poszły też stoły i krzesła, wymieniłam wszystkie tkaniny.
Teraz postawiłam na len. Od jakiegoś czasu mam słabość do lnianych dodatków.
Wiem, nie są może najtańsze, ale doszłam już do tego,
że wolę kupić jedną rzecz może droższą, ale dobrej jakości.
Chciałam też zmienić ułożenie mebli w pokoju, próbowałam wiele różnych opcji
ale przez skosy to jest jedyne słuszne ustawienie:-)
My study was a bit transformed this summer:-)
I really had enough of all those purple walls and additions
that's why I decided to repaint this room.
Of course, the only right colour was white.
However, not only the walls were repainted, I also gave new life to chairs and tables.
Another thing that I changed were all the textiles.
Now I went for linen because of its good quality.
I know, it's maybe not cheap, but now I prefer to pay even more for something
that is of better quality.
I also wanted to change the furniture arrangements,
but because of the slants it is the only way you can arrange all the furniture.
Pod pędzel poszły krzesła
Chairs were repainted
W trakcie malowania
During painting process
During painting process
Pomalowałam je metodą suchego pędzla, możecie o niej poczytać TUTAJ.
I painted the chairs using dry brush technique, which I described HERE.
A efekt końcowy zmian prezentuje się następująco:
The final effect of my changes you can see below:
Szafa dostała nowe "drzwi":-))))
Brakuje jeszcze półki nad stołem, ale to za jakiś czas:-)
The wardrobe got a new "door":-))))
The only thing missing here is a shelf, but I still have to wait for it:-)
The wardrobe got a new "door":-))))
The only thing missing here is a shelf, but I still have to wait for it:-)
Jak się Wam podoba pokój po moich zmianach?
How do you like my study after changes?
Świeżo :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
Cudowna pracownia, choć przyznam, że to fiolety baaardzo mi się podobały, jednak rozumiem potrzebę zmian.:)
OdpowiedzUsuńMnie się już chyba opatrzyły:-((( A potrzeba zmian mnie nie opuszcza:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Prześlicznie, bardzo w moim stylu☺
OdpowiedzUsuńW moim również:-))))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Widziałam na własne oczy i bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Cieszę się bardzo, że Ci się spodobał ten pokój:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Rewelacyjna metamorfoza :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)))
UsuńCiao Nitka,
OdpowiedzUsuńè sempre un piacere vedere i tuoi lavori,
che bella questa cameretta molto fine ed elegante...complimenti !!!
un abbraccio da Carmen...Italia
Thank you very much:-))) Glad you like my work:-)))
UsuńGreetings:-)))
Jest urocza,świetna metamorfoza:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))) Cieszę się, że Ci się podoba:-))
Usuńślicznie z tą bielą i dodatkiem zgaszonego turkusu takiego bomba:)
OdpowiedzUsuńNic tylko zakasać rękawy i do dzieła ;-)
OdpowiedzUsuń