Lubię mieć ładnie nakryty stół i kilka razy w tygodniu zmieniam jego wystrój.
Skoro maj w pełni...na moim stole króluje bez.
Lubię też bardzo kłaść na stół cotton light balls,
wieczorem dają niesamowity efekt
do tego zapalone świece i nic tylko przygotować dobrą kolację:-)
I jeszcze żeby tak ktoś ją za mnie zrobił:-)
I like when my table is laid in a nice way and I very often change the table layout.
Right now lilac is the main theme on my table.
I also like putting cotton light balls on my table.
They give a stunning effect in the evening and if you add some candles
it's even better. The only missing thing you need then is a delicious dinner:-)
If only someone cooked dinner for me:-)
Dziękuję za odwiedziny i miłego popołudnia życzę:-)
Thank you for visiting:-)
Have a good afternoon:-)
Ja niestety nie mam bzu w ogrodzie, ale zachwycam się zapachami z obcych ogródków... Też lubię dekorować stół, chociaż nie zawsze to robię, ot brak czasu, a czasami to i się nie chce (?!)... ;)))
OdpowiedzUsuńWypatrzyłam śliczne turkusowe szkło, mam słabość do tego koloru. Czekam teraz na lepszą pogodę na dworze, żeby zaszaleć na stole w altanie...
Ja również nie mam bzu w ogrodzie, ale za to moi sąsiedzi mają go mnóstwo:-) Czasu i u mnie brak, szczególnie teraz gdy mam studia, ale po prostu nie przeżyję jak raz w tygodniu nie zmienię czegoś na stole. To silniejsze ode mnie.
UsuńTurkusowe szkoło też skradło moje serce, a zdobyłam te buteleczki w Pepco za bardzo małe pieniądze:-)
Zachwyca mnie piękno, które umiesz wokół siebie stworzyć :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))))
UsuńPięknie to wygląda
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńPięknie przygotowany stół, prosty i elegancki, a takie lubię najbardziej.
OdpowiedzUsuńTrzeba korzystać z bzu póki jest okazja. Cotton balls też uwielbiam i chyba zrobiłaś mi smaka na jakąś stylizację z nimi :)
Uściski.
Tak, bez stanowczo za krótko kwitnie więc korzystajmy z niego ile się da:-) Pochwal się swoją stylizacją na blogu:-)
UsuńPozdrawiam:-)
U mnie też króluje bez, ale w przedpokoju :-) U Ciebie na stole prezentuje się po królewsku. Piękny i pachnący dodatek przy posiłku :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-) Pozdrawiam:-)
UsuńPiękny stół, cudownie udekorowany.
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
Usuńkocham bzy:))))))) i CLB:))) cudne zdjęcia:))
OdpowiedzUsuń:-)))))) Dziękuję:-)))))))
UsuńPrzepięknie!!! U mnie też pełno bzu:)
OdpowiedzUsuńcałusy
Pozdrawiam, buziaki:-)
UsuńP.S.
You've got mail:-)
Zapach bzu przegania chmury z nieba, grymasy i nerwy z buzi, i po prostu łagodzi obyczaje, stół pięknie nakryty zachęca do biesiadowania.
OdpowiedzUsuńSmacznego:)
Jak pięknie to ujęłaś w słowa:-)
UsuńDziękuję i pozdrawiam:-)
Piękniście ! :)uwielbiam kwiaty ...i jak to tylko możliwe ,a szczególnie o tej porze roku wypełniam nimi wszelakie wazony i wazoniki :) stół prezentuje się wspaniale , spodobały mi się podkładki i te turkusowe buteleczki :) buziol Lidka
OdpowiedzUsuńUwielbiam kwiaty w domu i codziennie znoszę je garściami do domu. Dom bez kwiatów to jak dom bez duszy.
UsuńP.S.
Nie żebym kusiła, ale podkładki pochodzą z Kik'a, a buteleczki z Pepco:-)
Ślicznie, ja też lubię nakrywać stół, jeszcze trochę i będę na swoim mieszkanku robiła podobne aranżacje :-) Ach!!! Też uwielbiam bez, najbardziej biały, a teraz poluję na konwalie :-*****
OdpowiedzUsuńJuż nie mogę się doczekać Twoich domowych poczynań:-)
UsuńOj konwalie...za ten zapach dałabym wiele...
Pozdrawiam serdecznie:-)
Bez piękny, a zapach czuć aż u mnie:) Uwielbiam świeże kwiaty w wazonie i sama często sobie robię takie przyjemności:)
OdpowiedzUsuńJak niewiele potrzeba by zafundować sobie małą przyjemność:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Też uwielbiam różnego rodzaju aranżacje na stole, z tym że u mnie nie są takie duże i bogate jak u Ciebie, niestety. I tak zawsze walczę z maluchami, żeby mi jakiejkolwiek dekoracji nie zniszczyły, już bywało, że coś poleciało na ziemię ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPrzepięknie :))) Kocham bez :) z tymi kulami wygląda rewelacyjnie, a stół masz po prostu jedyny w swoim rodzaju.
OdpowiedzUsuńCudnie. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPiękna dekoracja! Marzy mi się taki ogromny stół, ale niestety brak miejsca skutecznie niweluje moje plany:(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Thank you for sharing at SYC! Jo
OdpowiedzUsuńThe lilacs are beautiful and I love your dining room table.
OdpowiedzUsuńThanks for sharing with SYC.
I love lilacs and they look beautiful on your table! I have some dwarf ones linin my pergola. Smells heavenly every time I walk outdoors! Thanks for sharing with SYC.
OdpowiedzUsuńhugs,
Jann
Zawsze miałam słabość do tych świecących piłeczek :)
OdpowiedzUsuń