Maj bzem pachnący
to jedno z moich najpiękniejszych wspomnień z dzieciństwa.
Pamiętam jak chodziłyśmy z koleżanką zrywać bez
i znosiłyśmy do domu całe naręcza tych pięknych kwiatów,
i znosiłyśmy do domu całe naręcza tych pięknych kwiatów,
po drodze szukając pięciolistnych kwiatków
i licytując się która będzie miała więcej szczęścia.
Cóż, to już tylko wspomnienia.
Na szczęście bez kwitnie co roku i teraz również znoszę go do domu
i tylko od czasu do czasu mimochodem spojrzę
czy nie znajdę szczęścia w płatkach bzu.
czy nie znajdę szczęścia w płatkach bzu.
May has the fragrance of lilac:-)
It's one of my best childhood memories.
I remember me and my best friend walking in the neighbourhood
and picking up lilac, taking it home
and picking up lilac, taking it home
and looking for lucky five-petal flowers on the way home.
Then we were trying to guess who's going to be happier in the future.
Those days are gone now,
but luckily lilac blooms every year
and my home is always full of these beautiful flowers in May.
And yes, I still try to find those lucky five-petal flowers:-)
Ten drewniany stołek (o którym marzyłam już od jakiegoś czasu)
dostałam od mojej sąsiadki w prezencie pożegnalnym.
Niestety życie tak im się ułożyło, że sprzedali dom
i wyprowadzają się, a mi w prezencie zostawili ten stołek.
Szkoda, że się wyprowadzają bo drugich takich sąsiadów ze świecą szukać!
Ale takie jest życie.
Szkoda, że się wyprowadzają bo drugich takich sąsiadów ze świecą szukać!
Ale takie jest życie.
Stołek będzie latem przemalowany farbami kredowymi:-)
This wooden stool (I've been dreaming of it for ages)
is a farewell gift from my neighbours.
Unfortunately, they had to sell the house, they are moving out this July.
It's a pity because they were really nice neighbours
and you know how hard it is to have great neighbours.
I'm going to paint the stool in the summertime:-)
Miłego startu w nowy tydzień Kochani:-)
Have a good start of the new week:-)
Dla mnie bez to także piękne wspomnienia... jako mała dziewczynka zawsze rwałam bez, kwiaty polne i bawiłam sie, ze jestem florystką:)
OdpowiedzUsuńuściski poniedziałkowe:)
Ale przecież jeszcze nic straconego, florystką możesz zostać w każdym wieku:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Uwielbiam bzy szczególnie te białe ,choć moj lilaczek jest ciemno fioletowy :).Upajam się zapachem kwiatów w domu ...w jednym wazonie właśnie bzy ,drugim cudnie pachnące łososiowe miniaturki gozdzików (z netto)i oczywiście konwalie :)))jak ja uwielbiam maj :))) pozdrawiam Lidka
OdpowiedzUsuńJa również upajam się zapachami maja:-) Na Komunii mojej bratanicy nie mogłam odejść od bukietów z konwaliami...mogłabym je wąchać non stop!
UsuńPozdrawiam ciepło:-)
aż u mnie pachnie,
OdpowiedzUsuńJa mam biały
:-)))))) Na biały poluję, ale u nas nigdzie dziko nie rośnie, a u siebie niestety nie mam:-(
UsuńOd wczoraj i u mnie goszczą piękne dwa bukiety bzu. I biały i fioletowy pachnie obłędnie.
OdpowiedzUsuńPozdrowienia :-)
:-)))))) Pozdrawiam:-)))))))
UsuńAż pachnie... :)
OdpowiedzUsuń:-)))))))))
UsuńPrzywołuje najpiękniejsze wspomnienia z dzieciństwa do tego bukiecik konwalii i kilka gałązek kaliny wystarczą aby upajać się majowym zapachem :)
OdpowiedzUsuńDokładnie nic więcej do szczęścia nie trzeba:-)
UsuńJa tak mam ale z konwaliami:) zrywanymi i wręczanymi mamie w dniu jej święta:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKonwalie - ten zapach, działa na mnie jak narkotyk!
UsuńPozdrawiam:-)
Simply stunning. Your photography is spectacular.
OdpowiedzUsuńJanet
Thanks a lot:-)
Usuńhihihi,,,faktycznie pamiętam szukanie pięciopłatkowych kwiatków:)))-i trzeba było je zjeść!!!
OdpowiedzUsuń:-))) My mieliśmy mniej hard corową wersję...trzeba było te płatki wrzucić za koszulę. Jak się potem człowiek w mył to w łazience pełno było płatków:-)
UsuńCudowny bez :)
OdpowiedzUsuńJa słyszałam o pięcio lub trój listnych i taki właśnie u Ciebie wypatrzyłam :)
Uściski.
Trój-listne też były, pamiętam, ale jednak więcej szczęścia przynosiły piątki:-)
UsuńNiezłe masz oko:-)
Pozdrawiam:-)
I just love it when the lilacs are in bloom! Visiting from Make it Pretty Monday
OdpowiedzUsuńI love May because almost all plants are in bloom:-) Thanks for visiting:-)
UsuńGreetings:-)
Też jako mała dziewczynka szukałam nieparzystych kwiatków, a jak już znalazłam to wkładałam za bluzkę na szczęście.To były fajne czasy, pozdrawiam Anitko:)
OdpowiedzUsuńTak, u nas było podobnie:-) Szkoda tylko, że te czasy już nie wrócą:-(
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
czuję ten zapach!!
OdpowiedzUsuń