Tej wiosny na moim stole króluje połączenie soczystej zieleni z żółtym:-)
Co jest dość niezwykłe biorąc pod uwagę moją miłość do bieli i pasteli.
A wszystko zaczęło się od tego, że w sklepie EURO znalazłam cudne
świeczniki za grosze. Potem robiąc zakupy w Biedronce wpadły mi w oko
Cotton Light Balls w pięknym zestawieniu żółtego, zielonego, białego i szarego.
Po prostu idealnie przypasowały do świeczników więc musiały wrócić ze mną do domu.
Całość uzupełniły zielone szparagi - pychota oraz żółte cytrynki
i tak powstała ta kolorowa aranżacja.
Jestem ciekawa jak Wam się spodoba:-)
A na Instagramie Ewa Marczyk podzieliła się ze mną fantastycznym
przepisem na sałatkę z zielonych szparagów, oto on:
przepisem na sałatkę z zielonych szparagów, oto on:
Składniki dla ok. 4 osób
1 kg szparagów;
sos vinaigrette: 4 łyżki octu , 4 łyżki oleju z oliwek, sól, pieprz, szczypta cukru;
4 łyżki ziarenek sezamu;
200 gr fety;
parę listków mięty;
Przygotowanie:
Szparagi ugotować. Ocet, olej, sól, pieprz i cukier wymieszać razem.
Ugotowane szparagi przepłukać zimną wodą, odsączyć, pokroić na kawałki.
Wymieszać z sosem vinaigrette.
Ziarna sezamu lekko utostować na patelni, ostudzić.
Fetę pokroić w kostkę, dodać ziarna sezamu, posiekaną miętę. Połączyć ze szparagami. SMACZNEGO...😊
Dziękuję Ewa:-)
1 kg szparagów;
sos vinaigrette: 4 łyżki octu , 4 łyżki oleju z oliwek, sól, pieprz, szczypta cukru;
4 łyżki ziarenek sezamu;
200 gr fety;
parę listków mięty;
Przygotowanie:
Szparagi ugotować. Ocet, olej, sól, pieprz i cukier wymieszać razem.
Ugotowane szparagi przepłukać zimną wodą, odsączyć, pokroić na kawałki.
Wymieszać z sosem vinaigrette.
Ziarna sezamu lekko utostować na patelni, ostudzić.
Fetę pokroić w kostkę, dodać ziarna sezamu, posiekaną miętę. Połączyć ze szparagami. SMACZNEGO...😊
Dziękuję Ewa:-)
This spring season I go for green and yellow decor on my table:-)
This is rather strange taking into account my love for white and pastels.
It all started in the EURO shop (or one dollar shop)
where I found these grey and green candleholders.
Then while I was doing my shopping in one of the markets
I saw beautiful yellow, green, grey and white cotton light balls
and I just had to take them home. They are perfect for the candleholders:-)
Next I just took some asparagus and lemons and my colorful arrangement was ready.
I wonder if you like it?
On the Instagram Ewa Marczyk shared a great recipe for a salad with green asparagus.
Here it is:
Ingredients for 4 people:
1 kg of asparagus;
vinaigrette sauce: 4 spoons of vinegar, 4 spoons of olive oil, salt, pepper, a pinch of sugar;
4 spoons of sesame seeds;
200 gr of feta cheese;
a few leaves of mint;
Preparations:
Cook asparagus. Mix vinegar, oil, salt, pepper and sugar together.
Cooked asparagus sprinkle with cold water, dry and cut into pieces.
Mix asparagus with vinaigrette sauce.
Dry fry sesame seeds in pan, let them cool.
Cube feta cheese, add sesame seeds and chopped mint leaves
and finally mix it all with asparagus.
Bon appetit:-)
Eve, thank you:-)
Słonecznego poniedziałku:-)
Have a sunny Monday:-)
Świetnie! A jaki cudny nagłówek! ;-)
OdpowiedzUsuńJa nie jestem fanką szparagów, ale tak sobie myślę, żeby spróbować ich znowu, może tym razem mi zasmakują?
Buziaki!
Ja Anetko też jeszcze do niedawna bardziej wolałam je oglądać lub fotografować niż jeść, ale od niedawna zaczęły mi smakować:-) I chyba bardziej wolę zielone niż białe.
UsuńPozdrawiam:-)
Pięknie! Szparagi mogę jeść od rana do nocy przez siedem dni, zielone tym bardziej! Uwielbiam! Miłego odpoczynku!
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę smacznego podczas pałaszowania szparagów:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Szarości uwielbiam.Za zielonym i żółtym nie przepadam.Chyba że taka ciemna butelkowa zielen jakby z granatem to lubię;)Natomiast z rzeczy które bym stąd skradła to są te plastry drewna i szary świecznik;)Ściskam majowo:)
OdpowiedzUsuńJa również za tymi kolorami nie przepadam, ale od czasu do czasu można troszkę zmienić aranżacje. To zestawienie kolorystyczne jak dla mnie jest bardzo wiosenne i energetyczne:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Piękne kolorki, a stylizacja cudna, jeszcze nie jadłam szparagów, może tej wiosny się na nie skuszę ;-) Pozdrawiam majowo :-*****
OdpowiedzUsuńJeśli będziesz dopiero zaczynać swoją przygodę ze szparagami proponuję zacząć od zielonych. Są chyba delikatniejsze i mnie bardziej smakują:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Zapamiętam, dziękuję za radę :-***
UsuńŚwietne zdjęcia Anitko. Piękne, wysmakowane połączenia kolorów.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię szparagi. Wspaniały przepis na sałatkę. A co myślisz o tym, by zamiast sezamu uprażyć na suchej patelni ziarna słonecznika, a zamiast fety dorzucić pokrojony w kostkę dobry, twardy żółty ser? Tak mnie jakoś ten przepis natchnął na tworzenie ;)))
Ciepło pozdrawiam
Pomysł z prażonym słonecznikiem i żółtym serem jak najbardziej do mnie przemawia. Muszę wypróbować oba zestawienia:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Stylizacja jest cudowna jak zawsze u Ciebie.Piękne kolory.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam ciepło:-)
UsuńCotton ballsy z Biedronki są świetne, też mam :)
OdpowiedzUsuńPiękne soczyste kolory, śliczne zdjęcia.
Uściski majowe.
Brawo Biedronka:-)
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam serdecznie:-)
Też skusiłam się na cottonki z biedronki ale w innym kolorze. Podoba mi sie aranżacja a zwłaszcza szparagi, które uwielbiam :-)
OdpowiedzUsuńZa taką cenę można sobie od czasu do czasu zrobić tą małą przyjemność:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Soczyście i smacznie u Ciebie:) Szparagi uwielbiam tak więc postaram się przepis wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
Ja mam zamiar dzisiaj przepis wypróbować:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Zielone szparagi-UWIELBIAM!!!:)
OdpowiedzUsuńpiękne, soczyste zdjęcia:)
uściski majowe:)
Dziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńSmacznie, wiosennie i kolorowo! Ciekawie się zapowiada ta sałatka, chętnie zrobię :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-D.
Ja również jestem ciekaw jej walorów smakowych:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Niestety nie udało mi się upolować kuleczek już kolejny raz. Po prostu, nie dowożą do nas. Wszystko ląduje w Poznaniu :-) Twój zestaw jest mega oryginalny i sama bym taki przygarnęła, choć nie są to oczywiste moje kolory.
OdpowiedzUsuńA to masz pecha. Ja nawet nie byłam w ten dzień kiedy się pojawiły tylko kilka dni później
Usuńi bez problemu można było wybierać jakie chcesz kolorki. Może uda się następnym razem.
Pozdrawiam:-)
zaraz przepis wypróbuję. szparagi zawsze i wszędzie. nie uchowały mi się jeszcze żadne do zdjęć, hihihi
OdpowiedzUsuń:-))))) Szparagowy potworek z Ciebie:-)
UsuńPozdrawiam:-)
This looks amazing! Thank you for sharing! You are one of the features at the Make it Pretty party at The Dedicated House. Here is the link to this week's shindig. http://www.thededicatedhouse.com/2016/05/make-pretty-monday-week-177.html Hope you have a lovely week! Toodles, Kathryn @TheDedicatedHouse
OdpowiedzUsuńThank you very much for featuring me in your party. It was a great surprise for me! Thanks a lot:-)
UsuńI don't know why but I can't publish any comments on your blog. I tried it twice today, different times and it did not appear under your post:-(