Aranżacja stołu: czerwone i granatowe róże:-)

Już jest dawno po świętach więc w zasadzie granaty i czerwienie powinnam pochować

ale nie potrafiłam się jeszcze z nimi pożegnać i przygotowałam taką oto

dekorację stołu specjalnie dla moich weekendowych gości:-)

Wiem, że ta dekoracja jest totalnym przeciwieństwem mojej ostatniej aranżacji, 

którą Wam pokazywałam TUTAJ ale lubię zmieniać style 

i nie trzymać się tylko jednego nurtu:-)

Bardzo też lubię połączenie czerwieni i granatu 

a od czasu do czasu potrzebuję żywszych kolorów:-)

Dla niektórych zapewne ta aranżacja otrze się o kicz, 

mnie to jednak nie przeszkadza:-)

A Wy lubicie połączenie czerwieni i granatu?

Christmas has gone with the wind 

but I am still in a mood for some red and navy blue tablescape.

I just couldn't resist and I had to prepare this decor for my weekend guests.

I know that this arrangement is totally different from my previous one 

which you could see HERE

but I really like changing styles and not keeping to just one trend.

I really love mixing red and navy blue

and from time to time you just need some bright colours in your life.

For some of you this table styling might be more like kitsch

but I just don't mind:-)

Do you like red and navy blue combination?

Zimę mamy cudowną więc musiałam zrobić też kilka zdjęć w ogrodzie:-)

We have such a beautiful winter this year 

and I just had to take some pictures in the garden:-)

A tutaj przy blasku świec:-)

And here is the same styling by candlelight:-)

Pięknego dnia Wam życzę:-)))

Have a great day:-)))