piątek, 18 stycznia 2019

Cosy winter days:-)



Nie ma jak ferie. Nie trzeba wczesnie wstawać, można się pobyczyć w łóżku,
ze spokojem zjeść śniadanie, wyjść na długi spacer z psem,
ale to co najważniejsze to nigdzie się nie spieszyć, po prostu być tu i teraz.
Uwielbiam życie na zwolnionych obrotach.
Siedzenie na kanapie, czytanie książek, pieczenie, gotowanie, słuchanie muzyki
i po prostu bycie w domu. Od czasu do czasu każdy potrzebuje takiej odskoczni.
Jedyny niezadowolony z tej sytuacji to Borysek bo mu się Pańcia po domu plącze
i nie pozwala spać w spokoju:-)


There's no place like home for the winter holidays:-)
There's no better feeling than loafing around,
having breakfast with no hurry, going for long walks with your furry friend,
and just being here and now. I love slow life:-)
Sitting on the sofa with a nice book and a cuppa, cooking and baking,
listetning to your favourite music and simply being home:-)
I think that we all need such a break from time to time.
The only one who seems not happy at all is my furry friend Boris
because I definitely disturb his peace and quiet:-)










Gdzie by się położyć?

Where should I lie down?


Dziękujemy za odwiedziny 
i dobrego, spokojnego weekendu Wam życzymy:-))
P.S. A za oknem znowu biało:-)))

Thank you for stopping by 
and have a good, quiet weekend:-)
P.S. It's snowing again:-)))

5 komentarzy:

  1. Oj jaki wymęczony... Głaski dla psinki. A u Ciebie Anitko jak zawsze pięknie i błysk, pewnie biegasz z odkurzacze i Borysek nie ma się gdzie schować. Miłego odpoczynku.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo😃 masz rację, Borysek nie znosi odkurzacza i jest bardzo nieszczęśliwy gdy go wyciągam🙁 no ale kiedyś trzeba posprzątać😉
      Pozdrawiam serdecznie❤️

      Usuń
  2. Pozdrowienia dla Boryska :-))):-***

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...