Kochani dzisiaj troszkę kuchennego spamu:-)))
Kuchnia to serce domu, to właśnie tu tętni życie rodzinne,
a wiem, że kuchenne klimaty są Wam bliskie stąd dzisiaj dużo zdjęć
typu mydło i powidło z mojej kuchni:-)))
Choć w głowie mam niezliczoną ilość pomysłów na to jak by tu kuchnię zmodernizować,
wraz z szalonym pomysłem zabudowania tarasu by kuchnię powiększyć,
to jednak muszę przyznać, że kuchnia i jadalnia to moje ulubione miejsca w domu:-))
To tu najczęściej wszytko przekładam, zmieniam dekoracje
i ustawienia poszczególnych kuchennych przydasiów bez których żyć się nie da:-))
Uwielbiam tu przebywać, gotować i piec
i tylko żałuję, że nie mogę poświęcić na to tyle czasu ile bym chciała.
A Wy lubicie swoje kuchnie, a może jest coś co byście chciały w swoich kuchniach zmienić?
Napiszcie koniecznie, bym mogła mężowi udowodnić, że nie tylko ja mam szalone pomysły:-))
Hello:-)) Today I will show you some spam pictures of my kitchen:-)))
The kitchen is a heart of the house, it's a place where we spend most of our time.
I know that you like kitchen pictures so I have a lot of them for you:-)))
I have a lot of ideas how to redo my kitchen, I even have this crazy idea to build an extension
in order to enlarge kitchen and dining area, but still it is my favorite place at home.
This is a place where I change everything almost every day,
I change the seasonal decor and I add a lot of new stuff that I can't live without.
I love cooking and baking and I wish I had more time to do it.
And what about you? Do you like your kitchens?
Would you like to change anything in your kitchens? Please, let me know
so I can prove my hubby that I'm not the only one who wants to change:-))))
Miłego piątku:-))
Have a good Friday:-))
Piękne jesienne dekoracje. Uwielbiam taki spam:) A co do zmian w kuchni i nie tylko, to chyba każdej z nas chodzą po głowie pomysły na ulepszanie naszej domowej przestrzeni i to chyba dobrze, bo z tych pomysłów często powstają ciekawe rzeczy. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńTrudno się z Tobą nie zgodzić:-))) Ale mój mąż wolałby bym tylu pomysłów nie miała:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))))
Ale masz dużo pięknych kubków i przepiękna dekoracja dyniowa. Pozdrowionka
OdpowiedzUsuńDo kubków mam ogromną słabość od lat więc troszkę ich się nazbierało:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Kochana Niteczko,mam to samo.Uwielbiam swoją kuchnię a będę uwielbiać jeszcze bardziej jak wymienię w niej meble:)Już mam upatrzone z Ikei oczywiście.I łapię się na tym że jak wchodzę w sklepy internetowe to pierwsze co oglądam to dodatki kuchenne:)Także możesz spokojnie pokazać mężowi mój komentarz;)Uściski.
OdpowiedzUsuńOj żałuję bardzo, że gdy się urządzaliśmy nie miałam pojęcia o blogach wnętrzarskich i nie czerpałam z nich inspiracji. Zapewne popełniłabym mniej błędów, ale co tam, przynajmniej jest jakiś cel, do którego pomalutku można dążyć:-))))
UsuńPozdrawiam:-)))
Kochana, ja mam taka kuchnię, że nikt w niej nie chciał by gotować i tak już 9 lat się męczę. Ale teraz szykują się wielkie zmiany, małe malowanie , przeróbki i zmiana mebli więc będziesz mogła do mnie wpaść za jakiś czas na blogu i pocieszyć swojego męża ;o)
OdpowiedzUsuńNie wierzę, skoro 9 lat wytrzymujesz to nie może być aż tak źle:-)))
UsuńDzięki za zaproszenie, wpadnę na pewno:-)))
Pozdrawiam:-)
Ślicznie, patery wyglądają super, no imasz tam tyle cudeniek, że nie wiem na czym zawiesić wzrok :) Pozazdrościć.
OdpowiedzUsuńUściski serdeczne.
Dziękuję, to wszystko są lata zbieractwa:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
U mnie zgrubsza tak jak bym chciała. Ale pozostało jeszcze kilka grubszych projektów nowy stoł i krzesła oraz lampy. Tak więc skarbonka i potem dopiero do meża :))) Oczywiście w głowie mam konkretną wizję. Póki co czekam na kubeczki, które przylecą w grudniu :)) które mogę podziwiać u Ciebie na jednym ze zdjęć :)))
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem na jakie kubeczki czekasz:-))) Ja nie mogę powiedzieć, że jestem z mojej kuchni nie zadowolona, bo byłoby to duże przegięcie, ale wiesz jak to jest - kobieta zmienną jest:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
Szalone??kochana,ja nieustannie pracuję nad moją kuchnią:)wciąż coś zmieniam,tworzę:)szkoda,że nie mogę jej powiększyć bo już bym to dawno zrobiła:))))
OdpowiedzUsuń:-))) To powiększenie też mi się marzy, ale na razie mąż stoi okoniem:-((
UsuńPozdrawiam:-)))
Anitko, masz piękną kuchnię, nie wiem po co chcesz coś zmieniać ;-) Jedynie powiększenie przestrzeni rozumiem jak najbardziej, zważywszy na Twoje wszystkie kuchenne skarby, które warto byłoby wyeksponować jeszcze w jakimś kącie. Ja jak się zabiorę za kuchnię, to łącznie z burzeniem ścian. To dlatego, że ta kuchnia nie do końca jest moja - ktoś ją sobie wymyślił, ja trochę przerobiłam dostosowując do swoich wymagań. Ale to nie to czego potrzebuję. Tylko żółtego chyba będzie żal... ;-) Póki co kasy nie mam na takie remonty, więc dylematy z głowy. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńBo kobieta zmienną jest Anetko:-))) No i jak to mówią apetyt rośnie w miarę jedzenia, a powoli zaczyna brakować mi miejsca na skorupy:-) Żółty zawsze możesz w kuchni zachować choćby w postaci dodatków:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
Przepiękna... :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)))
Usuńsuper :) a jakie śliczne elementy zastawy :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)))
UsuńUwielbiam Twoją kuchnię, pierwszy raz ujrzałam ją w gazecie i od tamtej pory chętnie do niej wracam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się bardzo, że aż tak Ci się spodobała:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
To, że kochasz swoją kuchnię widać na każdym zdjęciu, każde naczynie pokazuje jakie to dla Ciebie ważne miejsce!!! I wiesz co? Nie tylko Ty uwielbiasz swoją kuchnię, ja także chętnie do niej zaglądam, uwielbiam Twój zastawiony stół i tylko żałuję że nie można poczuć zapachów przez laptopa :)
OdpowiedzUsuńCo do zmian to Zmiana to moje drugie imię :)
pozdrowienia dla szanownego małżonka.
Może za kilka lat komputery będą przekazywać również zapachy:-)))
UsuńDobrze, że nie jestem sama z tymi zmianami:-))) W grupie siła:-)))
Pozdrawiam:-)))
Nie dziwię się że lubisz przesiadwać wswojej kuchni :) moja jest jaka jest nachwilę obecną innej nie będzie :) dopiero w nowym domu mogę coś więcej wymyślić i dlatego cały czas rozmyślam co i jak ma być:)
OdpowiedzUsuńUdanego weekendu
Ale za to jakie Aniu będziesz miała pole do popisu w nowym domu:-))) Ach jak Ci zazdroszczę tego planowania i urządzania:-))) To jest świetna przygoda:-))
UsuńPozdrawiam:-)))
Piękna ta Twoja kuchnia :) Widać po dodatkach, że wszystko jest dopierane z sercem i najwyższą starannością. Super!
OdpowiedzUsuńA mnie marzy się wymiana narożnika na okrągły stół z krzesłami :( Ale mieszkanie wynajmowane, więc szkoda pieniążków...
Dziękuję bardzo:-) Staram się jak mogę by kuchnia była miejscem w którym chce się przebywać:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Same ochy i achy . Domowo,klimatycznie,pastelowo :)
OdpowiedzUsuńChoć małe zmiany wprowadzamy to czasami oczy widzą wielką różnice :)
.....nie dawno moja kuchnia 12 lat miała przeszła metamorfozę zapraszam ...........
http://deccoria.pl/galeria,id,129989,1,przed-i-po-kuchnia.html
http://deccoria.pl/galeria,id,130470,1,jesienne-slonce.html
krynia9
Wow, piękna metamorfoza:-))) Ileż to farby potrafią zdziałać i kilka fajnych dodatków:-)))
UsuńJestem jak najbardziej za:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))
małe kolorowe filizanki zawieszonę pod szafką są fantastyczne i nawet mnie szalejącej raczej na szarościami podobają się szalenie i mogłabym takie mieć:)
OdpowiedzUsuń:-))) Z tymi filiżankami miałam taki szkopuł, że podobały mi się wszystkie kolory i nie mogłam się zdecydować na jeden wiodący więc z każdego po jednym zestawie kupowałam. W ten sposób uzbierałam niecodzienną, kolorową zastawę:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Niteczko Twoja kuchnia jest piękna, jedyne co bym zmieniła, a może aż to płytki na białe, ale teraz też jest pięknie.Ja dopiero co się urządzam, a już przez myśl przechodziły mi pomysły o innym blacie i uchwytami. Do samego końca nie wiedziałam jakie meble mam wybrać, ale mężu mnie pokierował, że będą pasowały do reszty mebli i miał rację :-) A powiększyć zawsze możesz, tylko szkoda trochę tarasu.A mężulek to się zgodzi prędzej czy później, tak jak było z aparatem ;-) Pozdrowienia i uściski dla Was :-)
OdpowiedzUsuńJa mam plan zmienić te płytki, ale nie na białe tylko na czerwoną starą cegłę:-)))Cegła nawet już zakupiona, ale brak fachowca do pracy:-(((
UsuńOgród jest na tyle duży, że taras można ze spokojem zabudować i wybudować nowy, z tym nie ma najmniejszego problemu, tylko ten oporny mąż:-))) Cóż nie przestaję w urabianiu:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))