Wszystko co dobre szybko się kończy
więc nieuchronny był też koniec wakacji:-(
Dosyć laby, od jutra zaczyna się poważna praca:-))
To może czas na małe podsumowanie wakacji:-)
Tegoroczne wakacje to przede wszystkim odwiedziny blogerek:-)))
W tym roku poznałam dużo fantastycznych dziewczyn.
Po pierwsze odwiedzała mnie często i gęsto Agnieszka z Gąska w Domu.
Przed spotkaniem blogerskim odwiedziła mnie Ania z Wszystko i Nic ze swoim mężem i dziećmi:-))
Aniu masz fajną rodzinkę, dziękuję, że znaleźliście czas by do mnie zajechać:-))
Odwiedziła mnie jeszcze Sylwia z Sylwia About Home
i dzięki wizycie u mnie dziewczyna założyła bloga:-))))))
Z czego bardzo się cieszę, uznaję to też za swój pedagogiczny sukces:-)))
Ja odwiedziłam Agę:-)
No i nie moge zapomnieć o cudownym Bloggers Summer Meeting:-)
Tak więc towarzysko wakacje były udane:-)
Trochę gorzej wyglądało to pod względem zdrowotnym,
musieliśmy odwołać wyjazd do Szwajcarii:-(((
ale mam nadzieję, że jak wrócę do pracy to się sytuacja unormuje:-))
Pozdrawiam Was serdecznie
i życzę miłego początku nowego roku szkolnego tym wszystkim,
których to dotyczy:-)))
Nothing lasts forever, even holidays:-(((
So no more lazy bones, tomorrow I'm going to work:-((
I thought, that it's a good time to summarize my holidays:-)
Well, this summer I met a lot of fantastic bloggers:-)
First of all, Agnieszka Gąska w Domu visited me often in July.
A few days before our bloggers meeting, Ania from Wszystko i Nic came to see me
with her husband and two adorable children:-)
Anna, you have a wonderful family:-)) I'm grateful that you found time to drop by:-))))
Sylwia from Sylwia About Home came to me one day in August,
we had a great talk and I inspired her to start her own blog:-))))
I consider it to be my great success:-))
A few days ago I visited Aga:-)
And I can't forget about Bloggers Summer Meeting:-))
So, I had a great social holidays:-)
Unfortunately my health was not so good:-(((
We had to call off our trip to Switzerland:-(((
but I hope that I will get better when I start working:-))
Greetings to all my visitors:-))
Have a great start into new school year:-)))
P.S.
Ostało się jeszcze kilka rzeczy na wyprzedaży:-)
Zapraszam serdecznie:-)
To my dziękujemy że nas przyjełaś, zwłaszcza moje kręcące się dzieci;)
OdpowiedzUsuńTo była sama przyjemność😃❤️😃❤️
UsuńNie lubię tego czasu, gdy wakacje się kończą... razem z wakacjami kończy się lato... A te było pięknie- spotkanie u Ciebie, poznanie Ciebie... piękna przygoda!
OdpowiedzUsuńpowodzenia w nowym roku szkolnym...
Nie dziękuję:-))) Zgadzam się z Tobą, że koniec wakacji to niestety koniec lata, ale jesień też potrafi być piękna:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie i zobacz zapomniałam napisać, że przecież Ty ze swoją siostrą i cudowną Zosieńką mnie odwiedziłyście!!!! Ach skleroza!
Tak, wszystko co piękne kiedyś musi się skończyć. Wakacji nadszedł kres. Lato juz kłania się ku jesieni a mi jest trochę żal: ciepłych nocy, długich wieczorów i czasu spędzanego w ogrodzie, porannych spacerów z kijkami i beztroski dnia codziennego. A przede wszystkim wolniejszego tempa nieobarczanego zawodowymi obowiązkami.
OdpowiedzUsuńAle moja praca to też wyzwania,przyjemność obcowania z młodymi ludźmi itd.
Ps. Wszystkiego dobrego w nowym roku 2016/2017.
Mi również najbardziej będzie brakować tego zwolnionego tempa, tego, że nie trzeba się nigdzie spieszyć, czego nie zrobię dzisiaj mogę zrobić jutro, ale z drugiej strony tak jak piszesz praca to też możliwość obcowania z ludźmi:-)))
UsuńTobie również samych sukcesów w nowym roku szkolnym:-)))
Anitko dziękuję za zaproszenie i za Twoją gościnę.
OdpowiedzUsuńDzięki Tobie przestałam się bać, zmotywowałaś mnie, żeby żyć tu i teraz i marzeń nie odkładać na później, bo jutra może nie być.
Ściskam Anitko i życzę udanego roku szkolnego!
Cieszę się bardzo, że dałaś się przekonać i dzięki temu w blogosferze pojawiła się kolejna przyjazna dusza:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Dziękuję Kochana, aż mi się ciepło na sercu zrobiło!
UsuńMi bardzo szkoda lata i wakacji, ale nic na to nie poradzimy bo taka kolej rzeczy:) Pozdrawiam serdecznie i życzę wszystkiego dobrego:)
OdpowiedzUsuńMi też szkoda lata, ale jesień będzie piękna, a kolejne wakacje już za rok:-))
UsuńPozdrawiam:-))
Ja zawsze uwielbiałam ten okres, ale z punktu widzenia ucznia ;-) Tak czy inaczej i tak chętnie bym się zamieniła, może trudno Ci w to uwierzyć, ale jak się spotkamy to na pewno wytłumaczę Ci dlaczego ;-) Buziaki! I dużo zdrówka!
OdpowiedzUsuńW takim razie czekam z niecierpliwością na nasze spotkanie:-))))
UsuńŻal lata i tej beztroski, ale w gruncie rzeczy to lubię powroty do szkoły, patrzeć jak młodzież wydoroślała przez te dwa miesiące - to fantastyczne uczucie:-)))
Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Miałaś bardzo intensywne wakacje :-) ale takie są najlepsze!
OdpowiedzUsuńOj działo się działo, a rok szkolny zapowiada się równie intensywnie:-)
UsuńAch wakacje, zawsze mijają za szybko :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo żałuję, że nie mogłam być z Wami...
wysyłam moc pozdrowień, papa
Tez bardzo żałuję, że się nam nie udało spotkać, ale co się odwlecze to nie uciecze i może w przyszłym roku się uda:-)
UsuńBuziaki:-)))
Dla mnie wakacje trwały zbyt krótko, a bynajmniej lato ;-) Zowu zacznie się harówa :-( No ale tak to już jest, że po deszczu tęcza, a po wakacjach buda :-D Kochana, krótko się widziałyśmy, ale na tyle długo, by Cię polubić, mam nadzieję, że w przyszłym roku spotkamy się i pobędziemy ze sobą dłużej :-) Miłego powrotu do pracy ;-) Buziaki słodziaki :-*** Ps. A mężusia też masz słodziaka ;-)
OdpowiedzUsuń