Drzewka oliwne pięknie wyglądają w każdym wnętrzu,
pasują do niemal każdej stylizacji i mam do nich ogromną słabość.
Jednak nie mam do nich dobrej ręki:-(
Nie wiedzieć czemu wcześniej czy później zaczynają gubić liście pomimo,
że pielęgnuję je zgodnie z instrukcją.
Może po prostu nie lubią mojego domu,
albo coś im w nim nie odpowiada.
Trzeba im zapewnić dużo słońca, a ja nie mam żadnego okna od południa
więc może mają zbyt mało słońca? Nie wiem?
A Wy macie w domu drzewka oliwne??? Jak się Wam sprawują?
A może macie jakieś sprawdzone sposoby na nie,
którymi się z nami podzielicie?
Będę wdzięczna za każdą radę:-)
którymi się z nami podzielicie?
Będę wdzięczna za każdą radę:-)
Olive trees look great in all kinds of interiors,
they fit perfectly into all arrangements and I love them very much.
However, I don't have a green finger
and although I try very hard they often die in my house.
They start to fall their leaves very fast.
I know that they need a lot of sun and I don't have any window from the south
so maybe they just don't get enough sun in my house? I really don't know:-(
What are your experiences with having olive trees at home?
Maybe you could give us some tips?
I would appreciate any advice:-)
Drzewka oliwne, które widzicie na zdjęciach zostały wypożyczone z mojego ulubionego
Centrum Ogrodniczego Jucca w Tarnowie Podgórnym:-)
Natomiast donice, stojaki i lampiony pochodzą z firmy Belldeco:-)
All the olive trees you can see in the pictures comes from Jucca, my favorite garden center:-)
And all the flower pots and lanterns come from Belldeco
Miłego czwartku:-)
Have a nice Thursday:-)
Jakoś tak za mną chodzi od dawna drzewko oliwne, ale do tej pory nie zdecydowałam się na nie właśnie w obawie przed tym, że u mnie nie urośnie tak, jak czasem widzę na zdjęciach. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńJest niestety dość kapryśne i naprawdę trzeba umieć obchodzić się z roślinami by się dorobić dorodnych drzewek.
UsuńPozdrawiam:-)
Ja też nie mam ręki do kwiatów a drzewko jest za drogie abym mogła eksperymentować na nim :) Choć jest obłędnie piękne. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWłaśnie, ta cena...mnie też troszkę zniechęca do eksperymentowania, ale czasami można na jakiś promocjach znaleźć je w dość dobrej cenie.
UsuńPozdrawiam:-)
w sklepach inetrnetowych drzewka sa w przystenych cenach ja kupilam swoje małe i troche odchorowalo bo gubiło liscie teraz juz chyba jest mu dobrze i wypuszcz nowe listki
UsuńGdybym tylko takie miała ... niby mam nasionko, ale i tak nie wyrośnie, a nawet jakby to będzie rosło wieki :/
OdpowiedzUsuńNa wyhodowanie własnego drzewka z nasionka to ja bym się chyba nie odważyła, to jest dla mnie mission impossible:-((((
UsuńAnitko od oliwek jestem chyba uzależniona :) oczywiście owoców :))) drzewko miałam i "padło",łatwiejsza sprawa z cytrusowymi :))) buziol Lidka
OdpowiedzUsuńA ja oliwek niestety nie toleruję w formie owoców, ale drzewka są piękne. Cytrusy zawsze omijałam wielkim łukiem bo myślałam, że są one o wiele trudniejsze w pielęgnacji niż oliwki. Maży mi się drzewko cytrynowe. Muszę się im bliżej przyjrzeć.
UsuńPozdrawiam:-)
Tak są piękne! Zarazilaś mnie, w tym roku wybieram się na chorwacje może przywiozę sobie sadzonek :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci aby Ci się przyjęły i wyrosły piękne okazy:-) No i samych przyjemności na wyjeździe:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Kiedyś pisałam o drzewku oliwnym na moim blogu, mam nadzieję, że coś Ci pomoże w jego pielęgnacji http://inspiracjewnetrzarskie.pl/drzewko-oliwne/ :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za link, zaraz tekst sobie skopiuję i przeanalizuję co ja źle robiłam, może dojdę do jakiś konkretnych wniosków:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Ha ale się wstrzeliłam - pisałam podobnego posta - tylko o moim sukulencie.
OdpowiedzUsuńAle kochana ja z oliwką nawet nie zadzieram - moja siostra miała i wiem że ciężko ją było utrzymać w dobrej kondycji - w końcu się poddała.
Sukulenty jakoś ogarnęłam, muszę się tylko pilnować by ich za często nie podlewać, ale z oliwką to rzeczywiście wyższa szkoła jazdy:-(((
UsuńNo cóż, może kiedyś mi się uda:-))))
Uwielbiam oliwki! Kiedyś miałam jedną - niestety nie pożyła za długo :/ Chyba na południu Europy im najlepiej :) Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńMoże rzeczywiście na południu im lepiej...mam teraz jedną malutką jeśli padnie to się poddam i już więcej eksperymentować nie będę.
UsuńPozdrawiam:-)
Nie mam drzewka oliwnego, choć bardzo mi się podoba i marzy mi się od dawna. A twoje drzewka cudne!!!
OdpowiedzUsuńściskam cieplutko
Mi też się marzą takie drzewka, te były Natalio tylko wypożyczone na potrzeby naszego spotkania więc już ich u mnie nie ma:-(( Ale może to i dobrze bo nie wiem czy by przeżyły.
UsuńPozdrawiam cieplutko:-)
Niestety nie mam takiego drzewka, ale już wiem, że długo u mnie by nie przetrwało, bo okna mam tylko od wschodu i słońca jak na lekarstwo, jak zmienię mieszkanie to wtedy na pewno :-)
OdpowiedzUsuńI nadal sobie wzdycham do tych swieczników.. Są piękne!!
Nie do końca wiem czy tutaj chodzi o tą południową ekspozycję czy może jeszcze o coś innego. Ale może lepiej poczekać na inne mieszkanie i wtedy spróbować:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Zaciekawiłaś mnie. Chętnie poszukam drzewka w miejscowych kwiaciarniach i zobaczę je z bliska. Jestem ciekawa mojego pierwszego wrażenia. Pozdrawiam😊
OdpowiedzUsuńPodziel się tym wrażeniem z nami jak już je sobie dokładnie obejrzysz:-) Niedawno w Netto były małe drzewka oliwne po bardzo okazyjnej cenie. Warto śledzić ich ofertę można się wtedy skusić na takie drzewko, nawet jak zrobimy coś źle i nam nie przetrwa to nie będzie aż tak bolało.
UsuńPozdrawiam:-)
Dzięki za info:)
UsuńMarna ze mnie ogrodniczka blokowa,dlatego zawsze przy zakupie kwiatków i roślin obawiam się o ich przyszłość u mnie ;p
OdpowiedzUsuńHihi myślałam, że Ty mi podpowiesz, jak o nie dbać ;-) Podobają mi się, ale boję się, że u mnie skończyłyby jak każda żywa choinka w okresie grzewczym i każdy fikus benjamina - bez listków :-(
OdpowiedzUsuńNiestety ozdoba nie dla mnie... mi rosną jedynie kwiaty oporne na moje przelewanie i zapominanie o podlewaniu ;)
OdpowiedzUsuńPiękne drzewko i kwiatki i cudne doniczki!!!Ja do kwiatów ręki nie mam więc nic nie poradzę ;-)
OdpowiedzUsuńmam zamiar kupic w tym roku i zobacze jak sie utrzyma. Mam juz jednego wymagajacego kwiatka bugenville i ona z nastaniem zimy gubi wszytkie liscie bo ma za ciemno ale ja ją przetrzymuje lekko podlewam by korzenie nie wyschły i juz drugi rok odbija wiec nie nalezy sie poddawac nawet jak kwiatek straci wszystkie liscie to dac mu odpoczac i pooczekac a nóż postanowi znów wypuscić listki. Mnie kiedys tak cały benjamin sie ogołocił z lisci a potem wypuscił nowe. Mialam tez dawno temu cytrynę i nawet doczekałam sie owocow potem odddałam ją mamie i u niej tez były owoce. Rośliny lubia jak sie do nich mowi ale fakt nie wszystkie mieszkania są dobre dla okreslonych roslin. w zeszłym roku kupiłam sobie paprotkę ( bo jest zdrowa i oczyszcza powietrze) i mi padła, robiłam wszystko jak nalezy, w wynajmowanym mieszkaniu miałam paprotkę i wszyscy sie dziwili jaka ona piekna ,była dorodna a mieszkanie gorace i suche więc co kwiat to inny charakter ;)
OdpowiedzUsuńW takim razie życzę Ci powodzenia z oliwką:-)) Z tego co piszesz masz podejście do roślin, ja niestety tego nie mam:-( Co do paproci, wydaje mi się, że chyba właśnie lubią suche i gorące pomieszczenia. Ja też sobie kupiłam jedną i niestety też bardzo szybko zmarniała. Ale się nie poddaję, będę jeszcze próbować;-)
UsuńPozdrawiam:-)))
P.S.
Daj znać jak Ci pójdzie z oliwką:-)))