Bardzo lubię zmieniać wianki na drzwiach w zależności od pory roku.
Będąc na spacerze z psem znalazłam miejsce pełne miechunki,
postanowiłam ją zerwać i zrobić z niej wianek.
Myślę, że efekt końcowy jest naprawdę fajny, a robi się go bardzo prosto.
Wystarczy poprzyklejać owoce miechunki do podstawy wianka.
Jak Wam się podoba?
It's time for autumn wreaths:-)
I like changing my door wreaths according to the season.
Everywhere there are so many nice plants you can collect
and make wreaths out of them. It doesn't cost much, just a little bit of your time.
Being on a walk with my dog I found these beautiful ground cherries
and I decided to pick them and make a wreath.
It was easy, you just have to glue cherries, that's all.
How do you like it?
Miłego dnia:-))
Have a nice day:-))
Pięknie wygląda i pewnie nie łatwo go wykonać :)
OdpowiedzUsuńWianek jest uroczy:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńAnitko, wianek jest po prostu przecudny. Podoba mi się bardzo. Kwintesencja jesieni, żywy ogień :))))
OdpowiedzUsuńŚciskam serdecznie, Agness:)
Prekrásny veniec, nádherné farby
OdpowiedzUsuńEmily
Jak pięknie i kolorowo wyszedł ten wianek. Trochę kojarzy mi się z amerykańskimi drzwiami w domach, bo u nich często jest zwyczaj ozdabiania drzwi.
OdpowiedzUsuńBuziaki
Pięknie i efektownie się prezentuje :-).
OdpowiedzUsuń