Zaklinania wiosny ciąg dalszy:-))
Na zewnątrz pogoda tragiczna, deszcz leje, zimny wiatr wieje.
Czy nam się podoba czy nie z Borysem na dwa spacery udać się trzeba,
Czy nam się podoba czy nie z Borysem na dwa spacery udać się trzeba,
a że błocko na polach po kolana to Borys przychodzi tak umorusany do domu,
że nie nadążam sprzątać:-(((
Tak więc chociaż w domu przywołuję wiosenną aurę:-))
Żółte tulipany w połączeniu z granatową ceramiką wyglądają cudownie:-)
Uwielbiam to połączenie kolorystyczne.
Zima już strasznie mi się dłuży, ja chcę wiosnę:-(((
Tak więc chociaż w domu przywołuję wiosenną aurę:-))
Żółte tulipany w połączeniu z granatową ceramiką wyglądają cudownie:-)
Uwielbiam to połączenie kolorystyczne.
Zima już strasznie mi się dłuży, ja chcę wiosnę:-(((
I wish spring was here:-))
The weather is terrible, it's raining and it's windy.
It's cold and you don't want to go outside, but with our Boris,
we have to go out for a walk twice a day. The fields are so muddy now
and Boris comes back so dirty that I can't manage to clean the house.
and Boris comes back so dirty that I can't manage to clean the house.
That's why I buy spring flowers so I can have the fresh atmosphere in our house.
I love mixing yellow tulips with indigo blue tableware:-)) They look great together:-)
I have enough of winter this year and I want spring to come ASAP:-)
Przepiękne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam wiosenne kwiaty. Mi luty szybko leci :)
Dziękuję i pozdrawiam:-)))
Usuńpiękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo, pozdrawiam:-)))
Usuńwiosna nie ma szans...musi przyjść:)
OdpowiedzUsuńTylko pytanie kiedy???
UsuńPozdrawaiam:-)))
Anitko, wiosna już za progiem stoi, nawet się nie obejrzymy, a już nadejdzie :D
OdpowiedzUsuńTwoje zaklinanie kolorowe i piękne :)
Ściskam, Agness <3
Oby jak najszybciej, w tym roku strasznie mi do niej pilno:-)))
UsuńJakie cudowne sztućce i w ogóle cała dekoracja, miodzio!
OdpowiedzUsuńU Ciebie wiosna na całego, ja chyba też muszę w końcu zaprosić wiosnę do domu. Buziaki!
Na te sztućce polowałam już jakiś czas:-)))
UsuńZapraszaj, zapraszaj może wtedy szybciej do nas przyjdzie:-))
A tak sobie ciągle myślę, że zapomnieliśmy już co to znaczy prawdziwa zima. Narzekamy, że długa, że dość, że już niech sobie idzie... A tak naprawdę to ile trwała? 1,5 miesiąca? A jak zimy zaczynały się pod koniec listopada i trwały do połowy marca.... Przecież tak było :)
OdpowiedzUsuńZatem uważam, że nie ma co narzekać, że zima długa - trzeba się cieszyć, że tak krótko trwała :)))
Pozdrawiam ciepło :)))
Nie zapomniałam, wiem, że nie mamy co narzekać, ale w tym roku jakoś mi tak spieszno do wiosny bo to oznacza dla mnie koniec studiów!!!! Dlatego jestem taka niecierpliwa w tym roku:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
A, no to zmienia postać rzeczy! To trzymam kciuki, żeby poszło jak najlepiej :)
UsuńMyślę, że wszyscy już tej wiosny, jak co roku jesteśmy spragnieni...ostatnie dni nie sprzyjają dobrej atmosferze...ale można sobie zawsze humor jakoś poprawić, chociażby tak jaka Ty cudownymi kwiatami wiosennymi, kolorami, ciepłą aromatyczną kawą, książką itp. Blogosfera to też miejsce gdzie można nabrać werwy do żucia. mnóstwo inspiracji i dobrej energii można tu znaleźć. U Ciebie jest nie inaczej, pięknie, kolorowo, ciepło przytulnie i domowo...i już humor jest lepszy:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
Dziękuję Ci bardzo za miłe słowa:-))) Zgadzam się z tym, że blogosfera to kopalnia inspiracji i dobrej energii:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
U nas też za oknem szaro buro i deszczowo. A u Ciebie pięknie, aż miło wzrok zatrzymać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Szara i buro to mało powiedziane, dziś ze spaceru z psem wróciłam przemoczona do suchej nitki! Cóż aby do wiosny:-)))
UsuńOd razu nam jakoś tak... cieplej na serduszkach.
OdpowiedzUsuń:-))) Dziękuję i pozdrawiam:-))
UsuńDołączam się do zaklinania wiosny! :) Sama mam u siebie chyba z tonę tulipanów, żeby ożywić wnętrze, bo ostatnio ciągle pada i szaro jest na dworze :(
OdpowiedzUsuńTulipany to świetny pomysł na ożywienie wnętrza:-))) Uwielbiam je, od razu poprawiają mi humor:-)))
UsuńMoże, gdy wszystkie zaczniemy przywoływać wiosnę, to przyjdzie szybciej? U nas też szaro, buro i ponuro. Patrząc na Twoje zdjęcia, od razu robi się raźniej:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
lena
To jest bardzo dobry pomysł, w kupie mamy większą moc:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Coraz bardziej wiosennie u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńTe niebieskości pięknie wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo:-)))
UsuńStaram się jak mogę przywoływać wiosenne klimaty w domku:-))
Pozdrawiam:-)))
Cudowna dekoracja,a żółte tulipany mają taki ciepły kolor,że patrząc na nie od razu robi się w sercu wiosennie. Wiosenno przybywaj!,czekamy z niecierpliwością.:)
OdpowiedzUsuńOj tak, z wielką niecierpliwością:-))))
UsuńPozdrawiam:-))
Też czekam z utęsknieniem na wiosnę i tez zaczełam ja zakinać pastelami ;)
OdpowiedzUsuńTak - niech w końcu przyjdzie! :)
OdpowiedzUsuńU Ciebie już tak wiosennie - cudownie! :)