Jesień rozpieszcza nas swoimi darami,
a jest tego całe mnóstwo:-)
a jest tego całe mnóstwo:-)
Dynie, śliwy, orzechy, winogrona to tylko nieliczne jesienne bogactwa.
A jak już się te cuda do domu zniesie to trzeba je wyeksponować na ładnych naczyniach.
Dobrze wiecie, że mam fioła na punkcie skorup,
tak więc jak tylko zimowy katalog Green Gate wpadł mi w ręce
musiałam wybrać coś dla siebie.
musiałam wybrać coś dla siebie.
Tym razem urzekły mnie misy w nietypowych jak do tej pory kolorach.
Są bardzo poręczne, a dary jesieni idealnie się w nich prezentują.
Są wręcz do tego stworzone!
A Wam co przypadło do gustu z nowej kolekcji Green Gate?
Gdybym mogła to bym zapewne wykupiła wszystko w tym katalogu,
albo jeszcze lepiej - zamieszkałabym w ich show room'ie.
The fall gives us a lot of treasure pumpkins, plums, nuts, grapes to name the few.
Since there are so many of these you have to serve them nicely in beautiful bowls.
Green Gate in its Winter Catalogue offers a great range of awesome bowls
and other fantastic dishes. I just couldn't resist and bought some of them.
and other fantastic dishes. I just couldn't resist and bought some of them.
They are perfect for serving fruit as well as for preparing pastries.
I fell in love with them and I really like using them.
I wonder what you like the best in their new catalogue?
If I could, I would probably buy everything they have to offer
or even better I would live in their showroom.
P.S. It's not a sponsored post.
Ja też bym wszystko wykupiła... o ile bym mogła, bo niestety nie mogę sobie na nie pozwolić. A wszystkie kolekcje przepiękne, a te tekstylia...!
OdpowiedzUsuńA z darów jesieni uwielbiam orzechy. To kaloryczne ale jakie zdrowe! :-)
Tekstylia też uwielbiam, ale te ceny!!! Cóż zawsze zostają nam marzenia, a marzenia wiadomo, kiedyś się spełnią:-)
UsuńKalorie w orzechach to zdrowe kalorie więc można je chrupać:-)
Pozdrawiam:-)
Ja jestem zdecydowanie fanką szarej ceramiki, serii Audrey. Wiadomo :-) Na razie zbieram kapitał, bo chciałabym skompletować większą ilość.
OdpowiedzUsuńSzara ceramika ma ten plus, że pasuje do wszystkiego:-) Trzymam kciuki by udało się szybko zebrać kapitał na skorupki:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Muszę zajrzeć do katalogu. Podoba mi się kształt dzióbka :) W miseczkach są same pyszne przekąski, moje ulubione;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :))))
Mnie również urzekł kształt dzióbka:-) Jest nie tylko ładny, ale również bardzo praktyczny. Miski polecam bo świetnie sprawdzają się w kuchni:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Nasyciłam oczy darami jesieni i darami ludzkich rąk :) Miseczki, czyli skorupy (jak ja lubię to Twoje określenie :)) urzekają nie do końca prostą prostotą. Delikatne kolory tworzą świetne tło dla mocnych, zdecydowanych barw tego, co w środku. Fajnie się to razem komponuje.
OdpowiedzUsuńA mnie się zatęskniło, nie wiedzieć czemu, za świeżymi malinkami :) Ech... :)))
Ucałowania Niteczko :)
Moja Droga określenie "skorupy" nie jest moje...mój mąż tak nazywa wszelką porcelanę. Najczęściej słyszę: "O znowu jakieś nowe skorupy:-)"
UsuńApropos malin...jeszcze nie tak dawno nie było komu zjeść tego co na krzakach urosło,
a dzisiaj z miłą chęcią sama bym świeżutkie maliny spałaszowała.
Pozdrawiam serdecznie:-)
Oj mieć tak dużą kuchnię a w niej wszystko z katalogu :-) Wpadła mi w oko pewna różowa poszewka :-) Ściskam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuńCudne zdjęcia i skorupy!! ;-)
UsuńTa ogromna kuchnia to tez moje marzenie!
UsuńPozdrawiam:-)
Ach ten Green Gate, wszystkie do tych skorup wzdychamy :) Piękna jesień zagościła w Twojej kuchni :)
OdpowiedzUsuńThank you for sharing at the Thursday Favorite Things blog hop
OdpowiedzUsuńMisy i owszem piękne, ale ja się nie nimi zachwycam a Twoimi zdjęciami i stylizacjami.Uwielbiam je.
OdpowiedzUsuńbeautiful inspiration Than you for sharing at the Thursday Favorite Things blog hop. xo
OdpowiedzUsuń