Bez zbędnych słów zostawiam Was dzisiaj z obrazkami:-)
Wiem, jak zwykle ich za dużo więc z góry przepraszam:-(
Without needless words I just leave you with some pictures:-)
Enjoy:-)
Miłego, owocnego tygodnia Wam życzę:-)
Have a nice, fruitful week:-)
Jabłuszka apetyczne i kuszące;) Pięknie podane. Kolorowa ta nasza jesień. Jestem absolutną fanką stołu, w każdej aranżacji spisuje się nieźle. Co na jego widok goście mówili?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Oj ja też uwielbiam stół w tej formie, a co do gości...cóż, różnie na niego reagują, najczęstsza reakcja to zdziwienie:-) Jest to nawet zabawne:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Rzeczywiście słowa są zbędne przy tak pięknych zdjęciach! Kolejny dowód na to, jak piękna jest jesień:) I ta waga, cudo! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńOj jesień jest cudowna... do obróbki czeka około 300 zdjęć z tegorocznej jesieni a właściwie z zeszłego tygodnia, a przecież jesień dopiero się zaczęła...takim jak ja powinno się zabierać aparat!
UsuńPozdrawiam:-)
Cudne jesienne ujęcia:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
Dziękuję:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Śliczna waga a zdjęcia urocze:) jakim sprzętem je robisz? Pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńDziękuję, cieszę się, że zdjęcia Ci się podobają:-)
UsuńWstyd mi się przyznać, ale nie posiadam żadnego profesjonalnego aparatu i pewnie zabrzmi to jakbym była wielką ignorantką ale wszystkie zdjęcia robię telefonem komórkowym! A sokoro ładnie wychodzą na dzień dzisiejszy to mnie zadowala i w lepszy sprzęt nie inwestuję:-(
Pozdrawiam:-)
Piękne, jesienne i jabłkowe zdjęcia:) Bardzo klimatyczne:)
OdpowiedzUsuńwspaniałego tygodnia dla Ciebie kochana:)
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie:-)
UsuńSliczne kadry! Jestem ciekawa tej książki i przepisów w niej.
OdpowiedzUsuńKsiążka jest fantastyczna i przepisy w niej zawarte również, pisałam o niej tutaj: http://nitkadesign.blogspot.com/2015/02/o-jabkach.html
UsuńPozdrawiam:-)
Oj tam nie szkodzi my lubimy oglądać ;) Pozdrówka :)
OdpowiedzUsuńTo kamień z serca...
UsuńPozdrawiam:-)
Anitko tak myślałam, że robisz zdjęcia telefonem, ale właśnie w tym tkwi ich urok, są inne, takie Twoje, a do tego te aranżacje! Duża w tym zasługa tych Twoich skarbów ;-)
OdpowiedzUsuńOj bez skarbów niewiele bym zrobiła nawet gdybym miała najlepszy fotograficzny sprzęt:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Jabłecznik to bym zjadł sobie pyszne to jest :p A tak w innej formie to raczej nie przepadam za tym :/
OdpowiedzUsuńFotki robisz magiczne! Coś wspaniałego artystko!:-) Cudne te kadry, aż napatrzeć się nie mogę:-) Buziaki
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo za tak miłe słowa, choć do artystki to mi jeszcze wiele brakuje:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Piękne barwy. Z niedowierzaniem przeczytałam, że robisz swoją fotki komórką. Jaki masz model aparatu? Jestem zachwycona jakością.
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mi się trafił jakiś wyjątkowy egzemplarz, czy po prostu wszystkie jabłuszka tak mają. Zdjęcia robię iPhonem 4S więc nie jest to ani najnowszy ani najlepszy model, ale rzeczywiście zdjęcia robi dobre.
UsuńIPhone, to wszystko tłumaczy :-)
UsuńAnitko przepiękne jesienne migawki. Aż trudno się od nich oderwać :)
OdpowiedzUsuńFajne fotki, tylko tyle ich wstawiłaś, że az mi sie komputer zacina :D
OdpowiedzUsuńJak ślicznie, jak jesiennie - piękne kadry! :-)
OdpowiedzUsuńUwielbiam jabłka. Do tego mają mało kalorii, więc spokojnie można zjeść kilka dziennie. Aż mam apetyt jak patrzę na zdjęcia.
OdpowiedzUsuńJeżeli fotki są tak piękne jak Twoje to nigdy nie jest ich za dużo:) Cudowny jesienny nastrój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Jabłka najlepsze w szarlotce:) wpadnij do mnie po przepis :) Waga jest świetna!
OdpowiedzUsuńTwój przepis jest rzeczywiście intrygujący i szybki, muszę go koniecznie wypróbować:-)
UsuńWaga to jeden z moich najcenniejszych skarbów...i pomyśleć, że dostałam ją za darmo!!!
Wszystko co najlepsze jest za darmo:-)
Pozdrawiam:-)
Wczesnojesienne jabłka mają niezrównany zapach! Twoje zdjęcia są piękną o tym opowieścią :)
OdpowiedzUsuńVaha je neskutocne nadherna ♥ Pozdravujem zo Slovenska, Alexandra
OdpowiedzUsuńPiękna ta stara waga! Wczoraj też nazbierałam jabłuszek, ale nie mam takiej ładnej wagi by je ładnie wyeksponować.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło!
Choruję na tą książkę, uwielbiam jabłka, zwłaszcza dżem jabłkowy.Przecudne zdjęcia!Pozdrawiam serdecznie :-)
OdpowiedzUsuń...a ta waga jaka "brzydka" ...ha ha ha
OdpowiedzUsuńjest cudna i taka klimatyczna, nie mogłaby lepiej się wpasować w całość...
u mnie dzisiaj też jabłka przywędrowały od mojej Pani Sąsiadki...
szukam przepisu na jabłecznik, bo po tym moim remoncie nic nie mogę znaleźć...:)
Buziaki:)
Aga z Różanej