Moi Drodzy,
Piszę do Was dzisiaj z pozycji leżącej.
Niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa, coś tam wyskoczyło
i mam przymusowe leżakowanie. Nie powiem by mnie to cieszyło
bo przecież przed świętami jest tyle rzeczy do zrobienia,
ale cóż poradzić na to, że organizm czasami sam wrzuca wsteczny bieg
i nakazuje odpoczynek.
Na szczęście mam już przygotowanych mnóstwo zdjęć ze świątecznymi inspiracjami
dla Was więc mam nadzieję, że wpisy będą pojawiać się na bieżąco:-)
Niech żyją laptopy:-)
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami świetnym przepisem na piernikczki:-)
Dostałam go od mojej koleżanki z pracy.
Jest to przepis, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie w jej rodzinie.
Małgosia od wielu lat zaprasza prawie całe grono pedagogiczne
do siebie do domu na wspólne pierniczenie:-)
Lubię bardzo te spotkania bo to najlepsza integracja pod słońcem:-)
W tym roku spotkałyśmy się jeszcze w listopadzie, a oto efekty naszego pierniczenia:-)
Ktoś się przyłączy?
Pierniki Babci Zosi
Podaję przepis na pierniki babci Zosi. Ten przepis ma 100 lat.
Mam nadzieję, że moja pra-prawnuczka też za sto lat będzie się nim zachwycała,
jak przodkowie od 6 pokoleń.
Składniki:
(mała porcja na ok. 80-100 pierników)
35 dkg mąki tortowej
20 dkg cukru
3/4 szklanki płynnego miodu (może być trochę podgrzany)
1 i 1/2 łyżeczki sody
2 jajka
1 łyżka gęstej śmietany
przyprawa korzenna
1/4 kostki masła
Wykonanie:
Piszę do Was dzisiaj z pozycji leżącej.
Niestety mój kręgosłup odmówił posłuszeństwa, coś tam wyskoczyło
i mam przymusowe leżakowanie. Nie powiem by mnie to cieszyło
bo przecież przed świętami jest tyle rzeczy do zrobienia,
ale cóż poradzić na to, że organizm czasami sam wrzuca wsteczny bieg
i nakazuje odpoczynek.
Na szczęście mam już przygotowanych mnóstwo zdjęć ze świątecznymi inspiracjami
dla Was więc mam nadzieję, że wpisy będą pojawiać się na bieżąco:-)
Niech żyją laptopy:-)
Dzisiaj chciałabym podzielić się z Wami świetnym przepisem na piernikczki:-)
Dostałam go od mojej koleżanki z pracy.
Jest to przepis, który jest przekazywany z pokolenia na pokolenie w jej rodzinie.
Małgosia od wielu lat zaprasza prawie całe grono pedagogiczne
do siebie do domu na wspólne pierniczenie:-)
Lubię bardzo te spotkania bo to najlepsza integracja pod słońcem:-)
W tym roku spotkałyśmy się jeszcze w listopadzie, a oto efekty naszego pierniczenia:-)
Ktoś się przyłączy?
Pierniki Babci Zosi
Podaję przepis na pierniki babci Zosi. Ten przepis ma 100 lat.
Mam nadzieję, że moja pra-prawnuczka też za sto lat będzie się nim zachwycała,
jak przodkowie od 6 pokoleń.
Składniki:
(mała porcja na ok. 80-100 pierników)
35 dkg mąki tortowej
20 dkg cukru
3/4 szklanki płynnego miodu (może być trochę podgrzany)
1 i 1/2 łyżeczki sody
2 jajka
1 łyżka gęstej śmietany
przyprawa korzenna
1/4 kostki masła
Wykonanie:
Wymieszać mąkę z cukrem, masłem i rozpuszczonym
miodem (nie gorącym)
i korzeniami. Wbić jajka, dodać pozostałe składniki i
zagnieść ciasto.
Zostawić na noc w chłodnym miejscu. Na drugi dzień rozwałkować
cienko
na posypanym mąką blacie i wykrawać foremkami ciasteczka,
układać na delikatnie natłuszczoną blachę lub wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
Jeżeli ciasto będzie się kleiło do wałka, lub blatu, należy dodać mąki,
posypać wałek, ręce, blat. Piec w średnio nagrzanym piekarniku
(175 st.) aż będą złote. Uwaga! Pierniki rosną w trakcie pieczenia,
zatem należy układać je w pewnej odległości.
Polukrować po wystygnięciu lub polać czekoladą.
na posypanym mąką blacie i wykrawać foremkami ciasteczka,
układać na delikatnie natłuszczoną blachę lub wyłożyć blachę papierem do pieczenia.
Jeżeli ciasto będzie się kleiło do wałka, lub blatu, należy dodać mąki,
posypać wałek, ręce, blat. Piec w średnio nagrzanym piekarniku
(175 st.) aż będą złote. Uwaga! Pierniki rosną w trakcie pieczenia,
zatem należy układać je w pewnej odległości.
Polukrować po wystygnięciu lub polać czekoladą.
Udekorować posypką lub bakaliami.
Przechowywać w puszce lub szczelnie
zamkniętym pudełku do przechowywania żywności, albo słoiku.
zamkniętym pudełku do przechowywania żywności, albo słoiku.
Polecam zrobić od razu podwójną porcję ciasta, bo
nie warto zabierać się za taką "odrobinę".
I pamiętajcie moi mili, jak Babcia Zosia
powtarzała:
"do piernika najlepszy miód, a pasztet z najlepszego mięsa".
Smacznego Małgosia
Hello:-)
I'm writing to you while lying in my bed.
Unfortunately, my backbone doesen't want to work properly
and I have to lie:-( I'm not happy about it because
there are so many things to be done before Christmas.
However, sometimes you can't help it and you have to rest
when your body puts it in reverse.
Fortunately, I have some Christmas post already prepared
so I hope there won't be a break in my blogging. Good we have laptops:-)
Today, I would like to share with you a great recipe for gingerbread cookies:-)
I got it from my colleague. It's a recipe, that is passed down
from generation to generation in her family.
Margaret keeps this tradition of inviting all colleagues to her house
where we bake gingerbread cookies together. It's the best integration ever.
This year we met in November and here are the results of our baking:-)
Anyone wants to join us?
Grandma Sophia's Gingerbread Cookies
Here is my grandma's recipe. It's 100 years old.
I hope that my great-greatgranddaughter will bake them, too in 100 years time
as her ancestors did for 6 generations.
Ingredients:
(small portion for about 80-100 cookies)
35 dkg of flour
20 dkg of sugar
3/4 glass of liquid honey (it can be preheated)
1 and 1/2 teaspoons of baking soda
2 eggs
1 spoon of thick cream
spices
1/4 packet of butter
Procedure:
Here is my grandma's recipe. It's 100 years old.
I hope that my great-greatgranddaughter will bake them, too in 100 years time
as her ancestors did for 6 generations.
Ingredients:
(small portion for about 80-100 cookies)
35 dkg of flour
20 dkg of sugar
3/4 glass of liquid honey (it can be preheated)
1 and 1/2 teaspoons of baking soda
2 eggs
1 spoon of thick cream
spices
1/4 packet of butter
Procedure:
Mix flour with sugar, butter, liquid honey (not hot) and spices.
Add eggs and the rest of ingredients and knead the dough.
Leave for a night in a refrigerator or other cold place.
Roll the dough thin and cut out cookies.
Put the cookies on the baking pan.
Preheat oven to 175 C for 10-15 minutes (depending on the oven).
Warning: Cookies can rise during baking so leave some space between cookies.
Cool them and decorate the way you want.
Keep them in the metal boxes or jars.
I do recommend making double dough since they disappear fast:-)
And remember what my grandma used to say:
"the best honey for gingerbread, the best meat for pate"
Enjoy Margaret:-)
Add eggs and the rest of ingredients and knead the dough.
Leave for a night in a refrigerator or other cold place.
Roll the dough thin and cut out cookies.
Put the cookies on the baking pan.
Preheat oven to 175 C for 10-15 minutes (depending on the oven).
Warning: Cookies can rise during baking so leave some space between cookies.
Cool them and decorate the way you want.
Keep them in the metal boxes or jars.
I do recommend making double dough since they disappear fast:-)
And remember what my grandma used to say:
"the best honey for gingerbread, the best meat for pate"
Enjoy Margaret:-)
Dobrego dnia Wam życzę:-)
Have a good day:-)
Ojej,no to szybkiego powrotu do zdrowia ci życzę!
OdpowiedzUsuńJa ostatnio też miałam problemy z kręgosłupem,szpital mnie nie ominął.
Pierniczki uwielbiam!
Jeszcze czeka mnie ta przyjemność pieczenie,bo w tym roku jeszcze nie robiłam :)
Uściski posyłam!
Tobie również dużo zdrowia życzę żebyś mogła cudowne pierniki upiec i nie tylko:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Wyszły bosko :-) Ja mam swój sprawdzony przepis i zawsze tylko po niego sięgam, pierniczki szybko robią się miękkie. Jeszcze raz dużo zdrówka :-*
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))
UsuńJa bardzo długo szukałam tego jednego, sprawdzonego przepisu i ten od Małgosi dokładnie taki jest:-) Nie ma to jak przyzwyczaić się do sprawdzonych przepisów:-)
Szybkiego powrotu do zdrowia, a przepis na pierniczki na pewno wypróbuję, ponieważ wciąż szukam na nie idealnego przepisu :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))
UsuńWypróbuj bo jest naprawdę dobry i niezbyt skomplikowany:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Mnie też przykuła choroba do łóżka. Może jak będzie lepiej to upiekę pierniczki :-). Zdrowia życzę :-).
OdpowiedzUsuńOjej to w takim razie dużo zdrowia życzę. Mam nadzieję, że szybko wydobrzejesz i będziesz mogła ten przepis wypróbować:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Bardzo apetycznie wyglądają te pierniczki. Też muszę się powoli zabrać za przygotowania.
OdpowiedzUsuńA co do kręgosłupa to znam ten problem. Mojemu wybitnie nie służy siedząca praca.
Szybkiego powrotu do zdrowia! :)
Chyba nikomu nie służy siedząca praca:-((( Ja jako nauczyciel w zasadzie raczej stoję, ale i tak mój kręgosłup nawala:-((( Cóż na to poradzić:-(((
UsuńPozdrawiam serdecznie i zdrówka życzę:-)
Bardzo fajny przepis. Muszę też przygotować jakieś pierniczki, więc pewnie z niego skorzystam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Polecam ten przepis bo pierniczki są bardzo smaczne:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
Kochana zdrowiej!!! Pierniczki cudowne, przepis wypróbuje w weekend-dzięki piekne! Ściskam
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)))
UsuńPozdrawiam przedświątecznie:-)))