Zapraszam Was dzisiaj na pyszne, domowe ciasto bananowe:-)))
W poprzednim poście mogliście to ciasto zobaczyć w całej okazałości,
ale zapomniałam o przepisie więc dzisiaj naprawiam swój błąd:-)))
Przepis ten dostałam od mojej sąsiadki, jest to ciasto bardzo proste
i szybkie w wykonaniu czyli takie jakie lubię najbardziej:-)))
Ciasto bananowe mojej sąsiadki
Składniki:
2 dojrzałe banany
2 jakja
1 szkl. cukru
1 i 3/4 szkl. mąki tortowej
1/2 szkl. oleju
1/4 szkl. kwaśnego mleka (jogurtu lub śmietanki)
1 łyżeczka sody oczyszczonej
1 szt. cukier waniliowy
1/2 łyżeczki soli
ewentualnie orzechy i bakalie
Wykonanie:
Banany zgnieść widelcem, dodać pozostałe składniki i zmiksować.
Piec około 1h i 15 min w temperaturze 170 stopni.
Smacznego:-)))
Today, I would like to invite you for a piece of banana cake:-)))
In my last post you could see the whole cake,
but I forgot to give you the recipe, so here it is:-)
I got this recipe from my neighbor, it's very easy and fast to prepare:-)
In other words, the one that I like the best:-)
My neighbor's banana cake
Ingredients:
2 ripe bananas
2 eggs
1 glass of sugar
1 and 3/4 glasses of flour
1/2 glass of oil
1/4 glass of sour milk (yoghurt or cream)
1 teaspoonful of baking soda
1 vanilla sugar
1/2 teaspoonful of salt
if you like you can also add some nuts or raisins
Procedure:
Mash banana with a fork, add other ingredients and mix it all together:-)
Bake approximately for 1 hour and 15 minutes in 170 degrees Celsius.
Enjoy:-)))
Kawka w ulubionym kubku, kawałek domowego ciacha i ciekawa lektura
cóż więcej potrzeba do szczęścia???
A cup of coffee in your favorite cup, a piece of homemade cake and a good magazine
what else do you need to be happy???
Miłego weekendu:-)))
Have a great weekend:-)))
Ciasto bananowe i marchewkowe <3 moje ulubione !
OdpowiedzUsuńŚwietnie wykonane zdjęcia
Tak, te dwa cista to zdecydowanie moje jesienne wybory:-)))
UsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam:-)))
Ciasto robi się podobnie do moich muffinek bananowych, które uwielbiamy. Idealne rozwiązanie dla tych, którzy nie lubią dojrzałych bananów. Leżą te banany takie biedne i niechciane na paterze, aż wylądują w cieście ;-)
OdpowiedzUsuńAch ten kubek i podkładka!
Dokładnie Anetko, jest to niezły recycling bananów:-)))) Ja zawsze to ciasto robię gdy mam takie właśnie niechciane banany, nigdy nie kupuję bananów po to by to ciasto zrobić:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Oh what a lovely picture! Your blog is so beautiful...
OdpowiedzUsuńLove from Titti
Thank you very much, to hear it from you it's a pleasure:-)))
UsuńGreetings:-)))
Pysznie, aromatycznie i klimatycznie :)
OdpowiedzUsuńUściski.
Dziękuję Ci bardzo i pozdrawiam cieplutko:-)))))
UsuńPysznie wygląda, wspaniałe zdjęcia i przepiękne aranżacje. Ze zdjęć powoli wyłania się zapach zbliżających się świąt :)
OdpowiedzUsuńOj tak, pachnie już u mnie świętami i nawet kilka świątecznych sesji już zdążyłam zrobić:-))) To taki cudowny czas, oczekiwanie na święta jest chyba w tym wszystkim najlepsze i smutno mi tylko, że w tym roku nie mogę się temu poświęcić w 100%:-(((
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Jakie ładne zdjęcia, ja w sumie hmm nie jadłam jeszcze ciasta bananowego więc jestem ciekawa
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo:-))) Koniecznie upiec to ciasto bo jest pyszne:-))) Polecam:-)))
UsuńCiasto bananowe pycha i właśnie z tych NIECHCIANYCH bananów najlepsze , placuszki bananowe na śniadanie lubię.......a pojemnik na kawe zabieram i zmykam do siebie .....gdzie kupiony ?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam krynia9
To najlepszy sposób na recycling starych bananów:-)))
UsuńPojemnik na kawę pochodzi z Ib Laursen, ale niestety nie mogę sobie przypomnieć w którym sklepie go kupiłam bo już troszkę ze mną jest, a skleroza jak widać mnie dopada.
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Ciasto wygląda smakowicie, do kawki jak znalazł, a zdjęcia cudne jak zawsze :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Kochana Marlenko:-)))
Usuń