Chciałam się Wam dzisiaj pochwalić moim domowym groszkiem ptysiowym.
Nigdy wcześniej nie robiłam sama groszku ptysiowego bo po prostu nie umiałam,
a wszyscy wiemy, że ten kupny nie ma niestety najlepszego składu:-(
Na szczęście, znalazłam sposób na domowy groszek ptysiowy
i bardzo się z tego powodu cieszę ponieważ
moje zupy kremy będą teraz o wiele zdrowsze.
A ja nie potrafię zjeść zupy krem bez tego dodatku.
Do czego jeszcze można go wykorzystać?
Dajcie znać:-) A przepis znajdziecie TUTAJ.
Hello beautiful autumn Sunday:-)
Today, I'm here to share with you my first choux pastry balls.
I've never baked them because I thought it was too difficult,
and the ones you can buy in the shops are not so healthy.
Luckily, with Thermomix I found a great recipe
and now I can have my homemade choux pastry balls.
I can't imagine eating cream soup without these little balls.
What else you can use it for? Let me know.
The recipe is HERE.
Pięknej niedzieli dla Was:-)
Have a beautiful Sunday:-)
Hihi, mój synek zjada to jako przekąskę przy oglądaniu bajek. W zupie nie lubi. Ale faktycznie te sklepowe nie są zbyt zdrowe, dlatego rzadko kupuję. Czas spróbować zrobić samemu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Domowy groszek ptysiowy, to najlepszy wybór :))) Wspaniały Anitko:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie, Agness:)
Nigdy nie robiłam groszku ptysiowego, a Twój wygląda smakowicie:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wieczorowo