Ib Laursen
Robiąc porządek na blogu znalazłam jeszcze dwa zabłąkane posty
z serii Skarby Kuchennej Szafy. Co tam się uchowało? Słynny Ib Laursen.
Tej firmy chyba przedstawiać Wam nie trzeba, bo raczej każda blogowiczka dobrze ją zna.
Nie pamiętam kiedy zaczęła się moja przygoda z tą duńską ceramiką,
wiem tylko, że na początku usilnie zastanawiałam się na jaki kolor się zdecydować?
Podobały mi się wszystkie, ale wiadomo nie realne było nawet marzyć
o tym by mieć komplet z każdego koloru i wtedy wpadłam na pomysł
by zamawiać sobie stopniowo po jednym zestawie (kubek i talerz) z każdego koloru.
W ten sposób uzbierałam dość pokaźną pastelową kolekcję.
Jak wychodzi jakiś nowy kolor nie żal mi,
że zainwestowałam w inny tylko sobie jeden zestaw
z tego koloru dokupuję i kolekcja cały czas się rozrasta:-)
A gdyby ktoś był ciekawy co tam jeszcze kryje się w moich kuchennych szafach
odsyłam do starszych postów z tej serii:-) Znajdziecie je TU:-)
Tyding up my blog I found some unpublished posts
from My Kitchen Cupboard Treasure Series:-)
What are they about...well, the famous Ib Laursen:-)
I don't have to introduce you to this Danish manufactory
because all bloggers know it very well.
I don't know when and how I started to collect their beautiful mugs and plates
but I remember that my biggest dilemma was what color to choose?
I couldn't afford all colors, even in my dreams, and I liked all of them.
And then I came up with an idea that I don't have to choose just one color
but I can buy different colors and mix them all together:-)
That was the right decision because if the new color is released
I don't regret that I decided to collect different color:-)
In this way my collection is getting bigger and bigger all the time:-)
If you want to see older post from My Kitchen Cupboard Treasure Series
you will find them HERE.
Dziękuję za wszystkie Wasze komentarze,
przepraszam, że nie zawsze znajdę czas by na nie odpowiedzieć,
ale zawsze je czytam i bardzo mi miło na sercu, że poświęcacie swój czas by je zostawić:-)
przepraszam, że nie zawsze znajdę czas by na nie odpowiedzieć,
ale zawsze je czytam i bardzo mi miło na sercu, że poświęcacie swój czas by je zostawić:-)
Miłego popołudnia:-)
Thanks for all your comments:-)
I may not always answer all of them, but I do read them all
and I appreciate that you devote your time to leave them here:-)
I may not always answer all of them, but I do read them all
and I appreciate that you devote your time to leave them here:-)
Have a nice afternoon:-)
Pokaźną i piękną masz kolekcje tej niezwykłej ceramiki. Przyznam, że choć ciągle się nią zachwycam, to w swoich zbiorach jej nie mam...po prostu zbyt dużo innych skorup, żeby zacząć zbierać nowe., Niemniej ciągle mam na nią chrapkę i kto wie...może kiedyś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło i serdecznie.
Jak to mówią skorup nigdy nie za wiele:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Prześliczna jest ta ceramika :) Podobnie jak Agata nie mam jej :/ ...kupuję nasze rodzime i zawsze w bieli ,beżu :) buziol Anitko :) Lidka
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, ze ja nie mam żadnej białej zastawy:-( U mnie wszystko kolorowe:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Piękne "okazy", aż by się chciało napić kawki lub herbatki :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
Zapraszam serdecznie na kawkę lub herbatkę:-)
UsuńAle Anitko posiadasz skarby od Laursena:) Same piękności!
OdpowiedzUsuńściskam wiosennie
Dla mnie to prawdziwe skarby...choć dla innych to tylko skorupy:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Ooooh! Cudne :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńAle cuda, na tej półce pięknie się prezentują. Świetnie wygląda taki komplet w różnych kolorach.
OdpowiedzUsuńPomimo, że inne kolory to zawsze wszystko do siebie pasuje:-)
UsuńZaraziłaś mnie nią i też od czasu do czasu zamówię kubeczek albo talerzyk :) W Browarze jest sklep Retro i można upolować je w promocyjnych cenach. Mają też świece YC. Jeszcze tylko do Green Gate się nie przekonałam, ale może to przyjdzie z czasem :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię Anitko!
Wiem...to moja wina, ale chyba nie jesteś na mnie o to zła?:-)
UsuńZnam dobrze sklep w Browarze...mają też swoją stronę internetową, ale tam kupuję tylko na przecenach ponieważ normalne ceny mają zbyt wygórowane jak na Browar przystało.
Z Green Gate musisz uważać bo jest bardzo uzależniający:-)
Pozdrawiam:-)
Bardzo urokliwie. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńAle śliczny ten fioletowy - to ten z nowej kolekcji lavender?
OdpowiedzUsuńTeż tak zrobiłam, zaczęłam kompletować stopniowo, uwielbiam...! Ostatnio dostało mi się od córki, że nie mamy jeszcze nic różowego ;-) Muszę to chyba nadrobić hihi Za to zawsze wybiera zestaw "złoty" czyli żółty :-D
PS. Milky brown też jest cudowny, szkoda że już niedostępny...
UsuńFioletowy to kolor o nazwie lavender, ale muszę przyznać, że to jest jedyny kolor, który ma różny odcień i stary lavender różni się nieco od tego z nowej kolekcji.
UsuńWszystkie kolory Ib Laursen ma cudowne. Z nowej kolekcji zachorowałam na żółty i zielony. Fantastyczne odcienie. Żółty świetnie komponuje się z ciemnym granatem z zeszłorocznej kolekcji. Zresztą wszystkie kolory fantastycznie się uzupełniają:-)
Koniecznie musisz nadrobić swoje różowe braki:-)
Pozdrawiam:-)
uroczy zbiór i jak pięknie wyeksponowany :) pozdrawiam,
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam:-)
UsuńPiękna kolekcja. Pastelowa i wiosenna, cudownie się prezentuje. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Kojąca, pastelowa harmonia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Anitko
Pozdrawiam Basieńko:-)
UsuńThank you for sharing at SYC!
OdpowiedzUsuńThank you for holding such a great party:-)
UsuńI love this sweet collection - thanks for sharing at SYC.
OdpowiedzUsuńThank you:-)
UsuńOh my, I love this collection! I had not heard of them before. Thanks for sharing them with SYC.
OdpowiedzUsuńhugs,
Jann
Glad I let you know a bit about Ib Laursen.
UsuńHi, just hopping back to let you know that you will be featured at SYC later today.
OdpowiedzUsuńhugs,
Jann
Thank you very much:-) It's an honor for me:-)
UsuńGreetings:-)