piątek, 22 listopada 2013

Living room

Nasz salon

Szafka narożna, o której zawsze marzyłam, a kupiłam w Czaczu za grosze i własnoręcznie pomalowałam. Kupując ją nie miałam pojęcia gdzie ją postawić, ale wiedziałam, że musi być moja:-) W drodze powrotnej miałam dużo czasu do namysłu i znalazłam dla niej perfekcyjne miejsce. Wpisała się w ten narożnik tak jakby była robiona na wymiar.









Hortensje - mam do nich słabość:-)







Salon tak było jeszcze do niedawna




Zdjęcia są już trochę stare, dzisiaj salon wygląda zupełnie inaczej. Ale o tym później…
Nie mogę przeżyć choćby tygodnia by czegoś nie przestawić, przemalować 
czy po prostu wymienić:-)

A rezultaty najnowszych zmian są jak widać poniżej


Przede wszystkim pozbyłam się skórzanych mebli, które były bardzo niepraktyczne i niewygodne. Zastąpiłam je może oklepanymi meblami z Ikea, ale za to jak wygodnymi i do tego praktycznymi (pokrowce można ściągać i zmieniać w zależności od pory roku albo nastroju).


















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...