Pastelowa zastawa i piwonie:-)

O tym, że mam słabość do wszelkich skorup to już wiecie:-)

Cieszy mnie to, że nie jestem w tej swojej słabości osamotniona

i więcej jest w blogosferze takich jak ja:-)

Bardzo lubię naczynia Green Gate 

i niedawno stałam się szczęśliwą właścicielką ich nowej pastelowej kolekcji.

Jednak w większości sklepów internetowych nie można było dostać talerzy do tej serii

nad czym bardzo ubolewałam.

I wtedy z pomocą przyszło moje niezawodne i ulubione centrum ogrodnicze Jucca:-)

Jadąc teoretycznie tylko po kości dla psa (zawsze tak mężowi tłumaczę:-) 

wypatrzyłam te piękne pastelowe talerze,

które wręcz idealnie wpasowały się do nowej kolekcji Green Gate.

I do tego były tanie jak barszcz!!! Uwielbiam takie okazje:-) 

Oczywiście nie mogłam się powstrzymać i zakupiłam cały zestaw na 12 osób:-)
A co tam, jak szaleć to na całego:-)

Those who visit me often know that I love all kinds of tableware:-)

I'm a great fan of Green Gate. This year they launched a new pastel collection:-)

Some time ago I bought a few items, but I was a bit disappointed because 

the Internet shops did not have plates in their offer.

Fortunately, my favorite garden center Jucca was helpful as always:-)

While I went there only to buy some bones for my dog 

(I always use this excuse in order to go there!)

I came across some matching plates that didn't cost an arm and a leg! I love such bargains:-) 

Since I didn't pay through the nose I bought a whole set ... I just couldn't resist!

Would you? I don't think so:-)

Piwonie już niestety przekwitły, te zdjęcia robiłam na początku czerwca.
My peonies have already faded away, these pictures were taken at the beginning of June.

Moi Kochani, dziękuję Wam bardzo za wszystkie komentarze,
czytam je wszystkie i przepraszam bardzo, że przestałam na nie odpowiadać,
ale mam teraz bardzo gorący czas nauki.
Najtrudniejsze i najgorsze egzaminy przede mną więc każda minuta jest na wagę złota. 

Chciałam nawet zawiesić blogowanie na czas nauki,
ale chyba jestem już od Was za bardzo uzależniona...

a pomyślałam też, że nie można się przecież uczyć 24h na dobę bo to niezdrowe.

Mam nadzieję, że mi wybaczycie to chwilowe milczenie:-)

My Dear Readers,
Thank you very much for all your sweet comments, I read them all,
but I stopped answering them because I'm a bit busy with revising for my exams.
I'm taking the worst exams ever in two weeks time
and right now every single minute is very precious for me!
I even wanted to stop blogging for the time of exam session
but I realized that I'm too addicted from you...
and I also thought that a little break will do me good.
You can't study 24/7 it's unhealthy.
Hope you'll understand and forgive me for my silence:-)