W moim ulubionym centrum ogrodniczym wypatrzyłam niedawno
taki oto, troszkę oryginalny zestaw koszy metalowych:-)
A, że ostatnio mam słabość do koszy metalowych
postanowiłam je przygarnąć:-)
Kosze są bardzo praktyczne ponieważ można je ściągać i przenosić:-)
Myślę, że świetnie sprawdziłyby się również w kuchni
albo pracowni - są idealne na wszelkie niezbędne przydasie:-)
Można je też wykorzystać na tarasie
- kolorowe kwiatki pięknie by się w nich prezentowały:-)
Jestem ciekawa czy i Wam przypadną do gustu?
I found quite original metal baskets in my favorite gardening centre some time ago.
Since I like all kinds of metal baskets I decided to take them home:-)
They are very practical because you can separate them.
I think they would look great in every kitchen or workshop
- they are perfect for storing all the necessary things:-)
I can also see them on the back porch with some colorful flowers and plants:-)
I wonder if you like them?
Miłego dnia...już prawie weekend:-)
Have a good day...it's almost weekend:-)
Cudne, widziałabym je w mojej kuchni. Podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńMoja kuchnia już niestety jest za mała, ale myślę, że świetnie by się w kuchni sprawdziły:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Kosze są cudne. Ja w ogóle bardzo lubię elementy metalowe we wnętrzach. Jednak bardziej urzekają mnie pani twory:)
OdpowiedzUsuńPrzepiękne, pozdrawiam cieplutko , Suzi:)
W wolnej chwili zapraszam do zobaczenia mojej twórczości - http://merelysusan.shopshood.com/
Dziękuję bardzo i spieszę z rewizytą:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Pomysłowe kosze i u mnie pewnie znalazły by miejsce na balkonie bo mogłabym przechowywać w nich np zabawki dla chłopaków:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI mamy kolejną propozycję ich wykorzystania:-)
UsuńPozdrawiam:-)
U Ciebie to panuje w nich porządeczek. Ja mam kilka różnych i najczęściej lądują w nich niedokończone prace, którymi zajmuję się równocześnie: pomalowane pudełka czekające na decoupage, papiery przygotowane do cięcia, robótki szydełkowe. Jednym słowem dobre miejsce na galimatias :-)
OdpowiedzUsuńKochana, taki twórczy bałagan to i u mnie panuje...albo może bardziej galimatias:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Świetne! Takich ze stojaczkiem jeszcze nie widziałam :-)
OdpowiedzUsuńJa również pierwszy raz się na nie natknęłam:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Fajny pomysł :)
OdpowiedzUsuń:-)))))
UsuńSuperowe :) ja wykorzystałabym je na tarasie jako stojak na kwiaty ,tylko nie wiem czy wytrzymałyby ciężar doniczek ?pozdrawiam Lidka
OdpowiedzUsuńMyślę, że w pełnym sezonie na tarasie wylądują:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Bardzo ładne, mnie już by kusiło, aby je pomalować. Przydałyby mi się na balkonie, zapełniłabym je kwiatami.
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :-)
W centrum ogrodniczym były również takie same w kolorze białym i tak jak biały uwielbiam tak tym razem skusiłam się na szare. Stanowczo lepiej się prezentowały więc malować ich nie będę...no może za kilka lat:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Och, uwielbiam takie druciaki!
OdpowiedzUsuńI zawsze je u Ciebie podziwiam :)