Z jednego ze spacerów z Borysem
przytachałam do domu kilka gałązek,
jakiegoś bliżej nie określonego drzewka
i zrobiłam z nich wiosenny bukiet:-)
Dodałam jajeczka i wyszedł bukiet wielkanocny:-)
Teraz tylko pozostaje czekać aż gałązki zakwitną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz