Dawno nie pokazywałam Wam już naszego czworonoga:-)
Tak więc czas to naprawić:-)
A nikt tak dobrze jak nasz futrzak nie wie jak cieszyć się z życia
Tak więc czas to naprawić:-)
A nikt tak dobrze jak nasz futrzak nie wie jak cieszyć się z życia
i tak niewiele mu potrzeba do szczęścia.
Wystarczy codziennie pełna micha jedzonka
plus jakieś tam ciacha na ząb i dużo spacerków.
No i oczywiście troszkę czasu na zabawę:-)
No i oczywiście troszkę czasu na zabawę:-)
A co lubią Wasze czworonogi?
It's beeb some time since I showed you our dog
so here are some of his photos:-)
Our lovely furry friend knows how to be happy:-)
so here are some of his photos:-)
Our lovely furry friend knows how to be happy:-)
He doesn't need much:-) Just a bowl full of food some dog biscuits
and a lot of long walks. And some time for playing:-)
What do your dogs like?
Trudno już nam sobie wyobrazić życie bez niego:-)
It's hard to imagine our life without this furry friend:-)
Może ciasteczko?
Dla jasności - Borys sam ze stołu nic do jedzenie nie weźmie,
nie tylko ze stołu, ale i z podłogi, jeśli mu się nie pozwoli:-)
Would you like a cookie?
Of course Boris doesn't take anything from the table,
not even from the floor if he's not told to do so:-)
Dobrego dnia Wam życzymy:-))
Have a nice day:-))
Zawsze wypatruję na zdjęciach tej Waszej przecudnej psiny. Borys to piękny pies i wyobrażam sobie jak bardzo zawładnął Waszymi sercami :D
OdpowiedzUsuńŚciskam Anitko <3
Rzadko ostatnio się mi pod obiektyw pakował więc nie był tu częstym gościem:-))
UsuńPozdrawiamy i machamy do Was czterema łapkami:-)))
Cudowny psiak! Rozumiem "tę miłość" bo też mamy w domu psiaka-członka naszej rodziny. Potwornego łasucha, który aż tak grzeczny nie jest :) Potrafiłby ukraść coś ze stołu, niestety. Głaski zostawiam, Pola :)
OdpowiedzUsuńTrudno się oprzeć tej psiej bezwarunkowej miłości:-))) Uwielbiamy się ze wzajemnością:-)))
UsuńA nasz Borys jest takim typowym Tadkiem-niejadkiem:-) Czasami to trzeba się go prosić by łaskawie coś zjadł i wręcz na siłę mu do pyska pakować jedzenie. Taki typ:-)))
Pozdrawiamy serdecznie Was i Waszego futrzaka:-)))
Piękny jest wasz Borysek, też miałam Boryska w poprzednim domu. Widać, że jest bardzo mądry, prawdziwy słodziak.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Dziękuję bardzo w imieniu Borysa:-)) Ja myślę, że każda psina jest dobra tylko czasami właściciele nie odpowiednio się zwierzakiem zajmują:-(
UsuńPozdrawiamy serdecznie:-)))
Anitko jest cudny, piękny a na ostatnim zdjęciu taki dostojny... i te mądre oczka.
OdpowiedzUsuńJa - psia mama przytulę do serca każdego sierściucha. Tak mam odkąd tylko sięgam pamięcią.
Nasza Luna ma nieskończony apetyt, więc to my musimy trzymać w tej kwestii dyscyplinę. O jej aktywność dba mąż, który codziennie zabiera ją na przebieżkę (mąż jedzie na rowerze, a Luna biegnie obok na smyczy). Głaskanie, czochranie i tulenie to moja działka. Dodam tylko, że labradory są bardzo inteligentne i tak wiele można te psy nauczyć. Podobnie jak Ty nie wyobrażam sobie naszej rodziny bez tej "czekoladowej" wiernej przyjaźni i miłości na czterech łapach.
Przesyłam pozdrowienia dla Ciebie i głaski dla Borysa :-)))
Dziękuję bardzo;-))) Oj ja też nie wyobrażam sobie życia bez sierściucha:-))) Borys jakiś dziwny jest jeśli chodzi o jedzenie bo podobno ta rasa rzuca się na wszystko co da się zjeść, a naszego futrzaka to się czasami trzeba prosić by łaskawie coś zjadł i w zasadzie nigdy nie wyliże miski, zawsze coś zostawi:-( Za to spacerkami nie gardzi, tego nigdy nie za wiele. Na rowery też Borysa zabieramy, ale najbardziej to lubi jednak chodzić nad jeziorko.
UsuńPozdrawiamy Was i Waszą Lunę:-))) Buziaki:-)))
Tak dlugo nie bylo go widac ,kochane te goldenki nie zamieniłabym na inną rasę, mój już skończył 12 lat ,ale jest radosny zdrowiutki ma zmiany w stawach ,ale jak człowiek to już z wiekiem przychodzi życzę Boryskowi zdrówka i dużo latek, bo jak ich kiedyś zabraknie to mi serce pęknie , to najlepsi przyjaciele od serca pozdrawiam Magda z Lubonia
OdpowiedzUsuńNo właśnie, nie pchał się przed obiektyw:-))) Ja również zostanę wierna Goldenkom do końca moich dni:-)) Uwielbiam tą rasę:-))) Borysek ma 9 lat i na razie też cieszy się dobrym zdrowiem:-)))
UsuńNie chcę nawet myśleć co to będzie jak go zabraknie:-(((
Razem z Boryskiem machamy do Was łapkami i pozdrawiamy:-))))
Piękny sierściuch, uwielbiam wszystkie psy. Mój piesio jest, także Tadkiem niejadkiem, uwielbia spacery i jazdę samochodem .
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie