Malinowe ciasto jogurtowe i moja różowa jesień:-)

W końcu mamy piątek, a przy piątku aż się prosi o domowe ciacho:-)

Mam więc dziś dla Was propozycję pysznego ciacha jogurtowego z malinami.

Moje malinowe krzaczki nadal owocują i to jak szalone 

więc do ciacha proponuję jeszcze domowy koktajl, również malinowy:-)

Pyszota, lubicie koktajle? Ja uwielbiam:-)

Przepis na ciacho znajdziecie TUTAJ.

Poniżej jest też kilka zdjęć mojej ostatniej jesiennej dekoracji.

Pisałam już Wam, że w tym roku jesień u mnie będzie różowa

i nadal się tego trzymam:-) Do tej dekoracji potrzebowałam różowych dyń

więc je po prostu pomalowałam farbami kredowymi.

Namoczyłam je najpierw w wodzie z płynem do mycia naczyń

by usunąć wszelki brud i ewentualnie bakterie.

Miało to zapobiec pękaniu farby, ale jednak małe pęknięcia są widoczne.

Mnie one nie przeszkadzają, ale w przyszłym roku bardziej się w temat zagłębię:-)

Obiecuję, że różowe dynie jeszcze się tutaj pojawią:-)))

It's Friday...finally:-)) It's perfect time for some homemade cakes:-)

I've got for you a delicious yogurt raspberry cake. 

My raspberry bushes are still blooming 

and there are plenty of fruit so I also made some raspberry smoothie:-)

I love all kinds of smoothies, and what about you?

If you want to bake this cake the recipe is HERE.

There are also some pictures of my latest Fall decor:-)

I've already told you that I'm into pink Fall decor this year.

I needed some pink pumpkins for this decoration

so I painted them using chalk paint.

First, I soaked the pumpkins in warm water with dish soap

in order to get rid of all the dirt and bacterium.

It was supposed to prevent from paint cracking, but it didn't.

There are some little cracks but I don't think they ruin all the effect.

Next year I will have to find some other way to paint pumpkins:-)

Stay tuned because there will be more pink pumpkin decor:-))

Dziękuję za odwiedziny i miłego dnia Wam życzę:-))

Thank you for stopping by and have a nice day:-))