Do wiosny już chyba bliżej niż dalej
dlatego w mojej sypialni zagościły już wiosenne klimaty:-)
Postanowiłam przybrać moją sypialnię w pastele.
Idealnie wpasowała się do tego piękna pościel
w różową krateczkę zakupiona niedawno w Lidlu
i moja ulubiona różowa narzuta od Green Gate:-)
A skoro wiosna to czas na zmiany.
Stanowczo znudziła mi się już ta brązowa ściana i myślę,
że w wakacje (prędzej niestety nie dam rady) przemaluję ją.
Ale najpierw zrobię z niej biało brązowe pasy.
Jak mi się znudzą, zawsze będzie można je przemalować.
Co myślicie o tym pomyśle?
Spring is in the air
and that's why I had some changes in my bedroom:-)
I like pastels very much and I decided to have a touch of pastels in my bedroom.
I used a nice pink bedding which I bought in one of the supermarkets
and my favorite pink blanket from Green Gate.
Since it's spring it's time for change.
I must say that I got bored with this brown wall and I decided to repaint it.
Unfortunately, I have to wait till summer holiday because I'm too busy now to do it.
I think I will go for brown and white stripes.
What do you thing about this idea?
Dziękuję za odwiedziny:-)
Thanks for stopping by:-)
Wiosna zawitała w całej pełni do Twojej sypialni, pięknie i rozkosznie, a z tą ścianą nie czekałabym do wakacji, malnęłabym ją w pierwszy dzień wiosny na jasno :)ale ja teraz mam taką fazę, co się da na jasno hahaha.
OdpowiedzUsuńGdybym nie miała zajęć na studiach to już dawno bym tą ścianę machnęła, ale niestety do wakacji jestem uziemiona:-) Nie mogę się teraz za to zabrać ponieważ mam tak jak Ty, jak wpadnę w trans to nie poprzestanę na jednej ścianie! A w planach jeszcze mam malowanie płytek w łazience!
UsuńPozdrawaiam:-)
Piękne kadry :-)
OdpowiedzUsuńJeśli chodzi o malowanie, doskonale Cię rozumiem, raz na jakiś czas trzeba coś zmienić - maluj, kombinuj, chętnie obejrzę efekty :-)
Oj bez zmian byłoby nudno:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Wiosennie i przytulnie.
OdpowiedzUsuńSkąd masz kubeczki? Bardzo ładne.
Pozdrawiam.
Dziękuję:-) Kubeczki są z prettyhome.pl i z ahojhome.pl
UsuńPozdrawiam:-)
Romantycznie, pastelowo, ściana przy tych kolorach może Ci przeszkadzać, tzn chodzi o kolor, a nie żeby ją zlikwidować hahaha.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:)
Po prostu już mi się ten kolor znudził. Niestety z kolorami na ścianach tak jest. Więc teraz kombinuję co by z tym fantem zrobić:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Na pewno sypialnia będzie dużo jaśniejsza, jeśli wybierzesz jakiś pastelowy kolor, ale i tak jest pięknie :-)
OdpowiedzUsuńO pastelach też myślałam, ale chyba jednak biały będzie najbardziej uniwersalny:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Mam pytanie. Czy Tobie w ogóle chce się opuszczać swoją sypialnię?
OdpowiedzUsuńA czy komukolwiek chce się rano opuszczać swoją sypialnię? Zapewne nie:-) Więc wierz mi...szczególnie jak mam wstawać w niedzielę by na 8.00 dojechać na zajęcia to jest to straszny ból, ale cóż...mus to mus:-(
UsuńPozdrawiam:-)
Fajny pomysł z pasami...a pastele zawsze się sprawdzają a na powitanie wiosny szczególnie:)pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńUwielbiam pasy na ścianach więc może się na nie w sypialni skuszę:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Brązowy nie kojarzy mi się z Tobą. Może z białymi pasami przełamie to odczucie. W każdym razie będę czekać na całkowite jej przemalowanie :) Uroczo i przytulnie, herbatka tak podana z pewnością rozpromienia każdy dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
W zasadzie to nie wiem co mnie do tego brązu przekonało, te X lat temu, może myślałam, że ściany się nie będą brudzić, co niestety prawdą nie jest:-( Faktem jest, że nie mogę już teraz na ten brąz patrzeć więc coś z nim muszę zrobić:-)
UsuńPozdrawiam:-)
What great Spring colors!
OdpowiedzUsuńThank you:-)
UsuńOgromnie podobają mi się Twoje pastelowe pomysły. Są tak optymistyczne jak nadejście wiosny :)
OdpowiedzUsuńŚciana w białe i brązowe pasy brzmi bardzo ciekawie. Mam nadzieję, że kiedy powstanie pokażesz jak to wygląda.
Pozdrawiam Anitko :)
Zapewniam Cię Basiu, że jak już za pędzel chwycę to zapewne efekty jego machaniem pojawią się na blogu:-)
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:-)
Pastelowo i słodko i BARDZO wiosennie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie!:)
słoneczka na weekend życzę:)
Dziękuję Natalko:-)
UsuńTobie też słonecznego weekendu:-)
Pozdrawiam:-)
Uwielbiam te twoje miętuski!!!! ♥
OdpowiedzUsuńJa też mam do nich słabość:-)
UsuńPięknie :) Połączenie tej ciemnej ściany z pastelami robi fajne wrażenie. Sypialnia jest przytulna i taka w której z pewnością można błogo odpocząć:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Gdyby tylko nie trzeba było rano wstawać...
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie:-)