wtorek, 29 kwietnia 2014
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
My favourite cupboard
Uwielbiam ten narożnikowy kredens upolowany w Czaczu.
Widzieliście go już nie raz na zdjęciach,
ale jakoś tak nie mogę przejść obok niego z aparatem obojętnie
i zawsze zrobię kolejne fotki.
Pogoda teraz sprzyja ogrodowym pracom
i tak właśnie spędziłam całe wczorajsze popołudnie,
sadząc drzewka, które dostaliśmy od mojej ulubionej cioci na rocznicę ślubu
i wymyślając co by tu jeszcze przesadzić, posadzić itp.
Mam kilka pomysłów na kwietniki inaczej,
ale aby je zrealizować niezbędna jest wizyta w Czaczu.
Mam nadzieję, że w majowy weekend uda się tam pojechać.
Miłego dnia!
niedziela, 27 kwietnia 2014
sobota, 26 kwietnia 2014
Spring Bedroom
Znudziły mi już się brązy w sypialni
(a myślałam, że ten kolor będzie uniwersalny i długo mi się nie opatrzy- a jednak)
tak więc na wakacje planuję całkowitą metamorfozę sypialni
i przemalowanie jej na biało.
Mąż już plany zaakceptował więc jesteśmy na dobrej drodze do realizacji.
Teraz z niecierpliwością czekam na wakacje.
piątek, 25 kwietnia 2014
Spring walk
Zapraszam Was na wiosenny spacer po wiosce, w której mieszkam.
Należę do tych szczęśliwców, którzy wtorek po świętach mieli wolny, a ponieważ pogoda dopisała wybrałam się z Borysem na długi spacer nad jezioro.
Spójrzcie jak wiosna pięknie rozkwita:-)
Kościół położony nad jeziorem
A za drzewami można dostrzec pałac, który niestety stoi i niszczeje.
Jego właściciel zabrał się za odnawianie, ale zmarł,
a spadkobiercy nie są zainteresowani kontynuowaniem jego dzieła.
Zawsze gdy przechodzę obok tak strasznie mi żal, że taka perełka niszczeje.
Pałac jest oczywiście wystawiony na sprzedaż, ale kogo na to stać?
A moje najbardziej nierealne marzenie to móc kiedyś odnowić taki właśnie pałac.
Oczywiście mając do dyspozycji fundusze bez limitu
i nie mając nad sobą konserwatora zabytków, który psuje całą zabawę.
Jest to marzenie ściętej głowy...ale marzyć nikt mi nie zabroni.
Ciekawe kto tu mieszka?
Rzepakowe pole
Subskrybuj:
Posty (Atom)