Wśród młodych ludzi panuje obecnie moda na robienie wielkich przyjęć
z okazji 18-tych urodzin w lokalach.
Moja bratanica ze względu na korona wirusa została zmuszona do zmiany swoich planów,
ale jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Zamiast wielkiej imprezy w bezimiennym lokalu
miała super przyjęcie we własnym ogrodzie w klimacie boho.
Tak jak sobie to wymarzyła.
Wszystko zorganizowała sama z rodzicami i przyjaciółmi,
zainspirowana zdjęciami przyjęć pod chmurką, które znalazła na pinterest.com.
Wspólnymi siłami stworzyli taki cudowny klimacik:-)
Impreza była przednia i wszyscy się fajnie bawili,
a Ci co mieli swoje 18-tki w lokalach żałowali,
że sami nie wpadli na pomysł zrobienia przyjęcia w ogrodzie.
Cudowny nastrój był wieczorową porą gdy wszystkie lampki i świeczki zostały zapalone.
Niestety musicie mi uwierzyć na słowo ponieważ
nie chciałam przeszkadzać młodym w zabawie więc nie zrobiłam wtedy żadnych zdjęć.
Jedzenie przygotowaliśmy również własnymi siłami. Były słone i słodkie przekąski,
była fontanna czekolady z owocami, były pyszne mini deserki i ciasteczka,
były mini hamburgery i hot dogi itp, itd.
Kolejny raz sprawdziła się teoria, że rezygnacja z wcześniejszych planów
wcale nie musi oznaczać czegoś gorszego, a wręcz przeciwnie
człowiek może w sobie odkryć wielkie pokłady kreatywności,
o których nie miał pojęcia.
There's this trend among young people in Poland
that you should have your 18th birthday party at a restaurant.
Fortunately, my nice had to change her plans because of corona virus.
Every cloud has a silver lining and instead of a big party in a restaurant
she had a great garden party in a boho style just the way she dreamt it.
She prepared everything on her own with the little help of her parents and friends.
She got inspired on pinterest.com
and they created such a fantastic atmosphere in their garden.
The party was great and those who had their 18th birthday in restaurants
wished they had come up with a garden party idea.
The best effect was at night when all the lights were on and the candles were lit.
You have to believe me because I didn't want to embarrass young people
and take pictures while they were having fun.
The food was also homemade. We prepared it all together.
There were sweet and salty treats.
There were delicious mini desserts, cupcakes, a chocolate fountain with fruit,
mini burgers and mini hot dogs and many more.
I also participated in preparations and this is what I made for the party:
Again it was proven that changing of plans doesn't mean anything worse,
in fact, it can turn out for the best and what's more,
you can discover loads of creativity when you are made to change your plans:-)
Dobrego dnia Wam życzę:-))
Have a good day:-))
Super sceneria na urodziny. Niezapomniana i inna niż te pospolite klubowe , pub-owe . Miłego dnia :-).
OdpowiedzUsuńZ pewnością sceneria inna niż klubowa...bardziej naturalna bym rzekła:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Jak fajnie, klimatycznie...
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
A Ciocia na pewno "maczała" w tym palce :) Cudnie!
OdpowiedzUsuńNo nie da się ukryć:-))) Choć tym razem bardziej robiłam za wypożyczalnię:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Klimatycznie było na pewno, no i inaczej... Przekuć złe strony w pozytywy wcale nie jest łatwo, ale jak widac, Wam się to w pełni udało. Oj, ten wirus dał nam się wszystkim we znaki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię serdecznie.:)
Niestety wirus wszystkim nam życie skomplikował, a myślę, że to jeszcze nie koniec tej całej epidemii. Jednak trzeba w tym wszystkim doszukiwać się i plusów bo inaczej człowiek zwariuje:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))