Pod swój dach przygarnęłam dwie zbłąkane duszyczki,
krówkę i świnkę:-)
Jestem ciekawa jak Wam się spodobają?
Skradły moje serce od razu gdy tylko je zobaczyłam na giełdzie na Franowie.
I bez wahania zabrałam je do siebie.
Czuję, że często i gęsto będą się pojawiać gdzieś na zdjęciach bo mają parcie na szkło:-)
Zamęczę Was jeszcze zdjęciami piwonii...
cóż są tak piękne, że nie mogę się powstrzymać i pstrykam im fotki.
Nie mogę się doczekać kiedy zakwitną mi w ogrodzie białe piwonie,
na razie są bardzo małymi krzaczkami, ale poczekamy.
Jestem w fantastycznym nastroju ponieważ wakacje już za kilka dni,
pomysłów wiele do realizacji, co prawda po drodze jeszcze jeden egzamin,
ale myśl o dwóch miesiącach wypoczynku działa na mnie jak balsam:-)
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszelkie komentarze.
To Wy swoimi słowami dajecie mi energię do działania:-)
I invited those two lost souls, a pig and a cow, under my roof:-)
I wonder whether you like them?
They stole my heart when I saw them in the shop in the retail park.
Without hesitation I just brought them home.
I think that they will often appear in the pictures because they love being in the spotlight:-)
I'll torture you with some more pictures of peonies...
they are so marvellous that I can't stop taking pictures.
I can't wait when I have white peonies in my garden,
but still the bushes are very small so I just have to wait.
I'm in a great mood because summer holidays are comming,
and my head is full of ideas what to do and what to change,
on the way there is one more exam ahead of me,
but the thought of two months of relaxing is very comforting:-)
I'm sending you my greetings
and I would like to thank you for all comments, they make my day:-)
Do miłego:-)
See you soon:-)
Uroczy zwierzyniec :))
OdpowiedzUsuńPiwonie przepiękne, szkoda, ze to już ich końcówka na ten rok :)
Trzymam kciuki, żeby już w przyszłym roku pięknie zakwitły Ci białe bukiety :)
Pozdrawiam cieplutko, Agness:)
Piwonie są piękne, ale niestety szybko przekwitają:-( Cóż taka kolej rzeczy!
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Rozbawiłaś mnie dwuznacznością tytułu dzisiejszego wpisu :) A te dwie damy, które zaprezentowałaś są rzeczywiście pełne nieodpartego uroku :) Chyba wszyscy to znamy - rzucasz na coś okiem przypadkowo i... przepadłaś! ;) Musisz to mieć.
OdpowiedzUsuńPiwonie piękne, piękne. Niech będą póki są :)
Życzę Ci wspaniałych wakacji! :)))
O tą dwuznaczność mi chodziło:-)
UsuńTobie również życzę udanych wakacji:-)
xoxoxo
Rzeczywiście fotogeniczne, nie dziwię się, że je przygarnęłaś :-)
OdpowiedzUsuńTrudno było się oprzeć:-)
UsuńBardzo sympatyczne koleżanki... Zazdroszczę nadchodzących dłuugich wakacji. U mnie niestety tylko kilka dni wolnych pod koniec sierpnia...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Babaga
Te wakacje to duży plus bycia belfrem:-)
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Fajne te zwierzaczki. Przywołują wspomnienia o moich wakacjach na wsi. Takiej to dobrze, tyle wolnego. Ja mam tylko a może aż 3 tygodnie, od przyszłego poniedziałku, więc AHOJ PRZYGODO!
OdpowiedzUsuńJak to mówią wszystko ma swoje plusy i minusy, wakacje są na plus w pracy nauczyciela:-)
UsuńCiekawe gdzie Cię ta przygoda poniesie?
Pozdrawiam:-)
piękne są:)
OdpowiedzUsuń:-) Dzięki:-)
UsuńBardzo lubię zapach piwonii.Szkoda,że u nas już przekwitły ;/
OdpowiedzUsuńU mnie to już ostatnie, ale mam w zanadrzu jeszcze kilka ich fotek:-)
UsuńTylko raz w tym roku powąchałam piwonie:) Krówka jest śliczna!
OdpowiedzUsuń:-) Cieszę się, że Ci się podoba:-)
UsuńPozdrawiam:-)
Muszę przyznać że bardzo fotogeniczne z nich zwierzęta :) Tak samo jak piwonie :) Ściski do miłęgo :)
OdpowiedzUsuńDo miłego:-)
UsuńPozdrawiam:-)
I love your new loves, the pig and cow and would of bought them myself! The peonies are gorgeous! thanks for stopping by and wishing me a happy birthday and liking my bench!
OdpowiedzUsuńGreetings:-)
Usuń