Poczytałam w ostatniej Werandzie Country oraz na blogu Chabrowe Pole
o tym jak zdrowy jest syrop z kwiatów z czarnego bzu.
A ponieważ na naszej spacerowej drużce rośnie dużo krzaków czarnego bzu,
postanowiłam spróbować swoich sił i zebrałam trochę kwiatów by zrobić syrop.
Oto zebrane kwiaty:
In the latest issue of Weranda Country
(it's a Polish interior magazine)
and on this blog Charbowe Pole
I read an article about the advantages of the elderflower syrup.
Along our daily walking path there are a lot od elder bushes
and that's why I decidaed to pick some elderflower and prepare my own syrup.
Here are the flowers:
Obrane i przygotowane do zalania gorącą wodą z cukrem:
I removed all stems and leaves
and the flowers are prepared to be poured with boiling sweet water.
Teraz trzeba było poczekać aż ostygnie,
dodać cytryny pokrojone w plastry
i wstawić do lodówki na 3-4 dni,
codziennie mieszając raz lub dwa razy.
Then I had to wait till it cooled down,
add sliced lemons and then put it into the fridge for 3-4 days,
and mix it gently once or twice every day.
Potem zagotować i przelać do butelek...
I gotowy syrop
Then you have to boil the syrup and pour it into the bottles.
And the syrup is ready
Coś poszło chyba nie tak w ostatniej fazie ponieważ wyszedł dziwnie mętny,
a powinien być klarowny.
No cóż praktyka czyni mistrza,
w sumie w smaku jest O.K.
więc w przyszłym roku będę musiała nad nim popracować.
Dziękuję za odwiedziny :-)
I think that I did something wrong because it's a little bit turbid.
Well, practice makes perfect.
I hope next year it will be better.
Thank you for visiting:-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz