Podczas ostatniej wizyty w Czaczu
wyszperałam ten piękny fotel bujany,
a ponieważ był w dość atrakcyjnej cenie
bez większego namysłu stałam się jego właścicielką.
Początkowo myślałam nawet o sprzedaniu go,
jednak po pomalowaniu tak mi się spodobał,
że został u nas w domku:-)
Tak wyglądał przed malowaniem
A tak po
A tutaj już w miejscu docelowym czyli w bibliotece
Fotel wyszedł super, a z tej biblioteki to mogłabym nie wychodzić.
OdpowiedzUsuńCudny klimat tam stworzyłaś.
Pozdrawiam : )
Dzięki:-)
UsuńCieszę się, że się podoba i masz rację można z biblioteki nie wychodzić szczególnie wtedy gdy pochłonie Cię jakaś lektura:-)
Pozdrawiam:-)
To niesprawiedliwe. Masz już drugi, a ja żadnego. Oj, nieładnie :-)
OdpowiedzUsuńKochana, mam nadzieję, że nie zepsuję Ci humoru jeśli napiszę, że takich bujaków mam 3:-)
Usuń