wtorek, 1 kwietnia 2014

Ale jazda...

O takim rowerowym kwietniku marzyłam od wielu lat.
W Czaczu szukałam nawet starych, przechodzonych rowerów 
tak by móc je przemalować i przerobić na kwietnik, 
ale niestety ceny były powalające, czasami nawet droższe od nowych rowerów, 
więc na jakiś czas temat odpuściłam 
i w momencie kiedy najmniej się tego spodziewałam, 
ten piękny rower dostałam na gwiazdkę od mojej cioci. 
Dziękuję!
Myślę o tym aby go przemalować 
(u mnie nic się długo nie uchowa bez malowania), 
ale na razie niech zostanie jak jest.
Jak hortensje zakwitną widok będzie cudny.
Na razie czekam z niecierpliwością na to by zakwitły:-)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...