wymyśleć z nimi w roli głównej. Robiłam już koktajle i tarty i serniki
i mroziłam. Teraz przyszedł czas na galaretki.
Ten deserek podaję z jogurtem naturalnym by był lżejszy.
Bezy dodają słodkości więc myślę, że można tutaj zrezygnować ze śmietany.
To kto wpada na taki pyszny deserek?
My raspberry bushes are blooming crazily this year.
I've got really a lot of raspberries and I kind of run out of ideas what to do with them.
I've already prepared milk shakes, I've baked tarts and cheesecakes
and I froze some of them.
Now it's time for raspberry jelly:-)
To make it healthier I went for yoghurt instead of heavy cream.
Who wants to join me?
Dobrego weekendu Wam życzę:-))
Have a nice weekend everyone:-))
Przepysznie prezentuje się ten deser :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Dziękuję bardzo:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Bardzo lubię takie deserki:)))Twój wygląda przepysznie:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)) Takie najprostsze desery są najlepsze:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Aż ślinkę przełykam patrząc na te smakołyki. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńZapraszam w takim razie na kawkę:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Malinowy rarytasik... pięknie wygląda, uwielbiam maliny. U mnie też obficie obrodziły w tym roku, najwięcej ich zjadam na surowo z krzaczka:))) Pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie i tak jak Ty uważam, że najlepsze są te jedzone prosto z krzaczka:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))