Robiąc porządek na blogu znalazłam niepublikowany wcześniej post
sprzed bodajże 5 lat z dekoracjami poświątecznymi:-)
Jakość tych zdjęć dziś mnie powala, ale na swoje usprawiedliwienie powiem,
że wtedy nie miałam pojęcia o fotografowaniu.
Wszystkie te zdjęcia zrobiłam telefonem komórkowym.
Patrząc na nie widzę jak wiele przez te lata zdążyłam się nauczyć
i jak wiele w moim domku się zmieniło.
Tak mnie jakoś wzięło na wspomnienia więc wybaczcie:-)
Checking my draft posts I have found one post with Christmas decor
that is probably 5 years old.
When I saw the pictures I just thought that they should be published
so you could see how much I've learnt for all those blogging years.
When I started I knew nothing about photography.
These pictures were taken with a mobile phone.
Their quality is killing me, but it shows my improvement.
Sorry if I got a bit sentimental:-)
Jedno się nie zmienia, hiacynty w styczniu to podstawa:-)
One thing does not change: hyacinths in January:-)
Dobrego wieczoru Wam życzę:-))
Have a great evening:-))
Może w Twoim domku się zmieniło ale dekoracje są równie piękne:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za miłe słowa:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)
Nie wiem ile masz różnych ozdób, ale ich ilość i dobór robią wrażenie! Najśliczniejszy jest ten konik na biegunach - cacuszko. :)
OdpowiedzUsuńUściski
Dziękuję bardzo, cieszę się, że Ci się podoba:-)
UsuńJest ze mnie taki mały chomik:-)
Pozdrawiam serdecznie:-)
Nice decorations. I think the same as you when I look back.
OdpowiedzUsuńThank you:-))) Glad you like them:-)
UsuńGreetings:-))