Naszła mnie ostatnio duża ochota na truskawki
choć sezon na nie jeszcze się nie rozpoczął
więc skusiłam się i kupiłam te z marketu.
Wiem, te truskawki z importu to nie to samo co te zerwane w ogródku,
ale tak pięknie wyglądały, że musiałam je zabrać do domu
i muszę przyznać, że były nawet, nawet:-)
Jednak nim je spałaszowaliśmy, najpierw trzeba było je obfocić:-)
W zasadzie to nie wiem czy bardziej miałam ochotę na to by je zjeść
czy na to by je sfotografować:-)
A jak to jest u Was? Czekacie cierpliwie na czerwiec i nasze polskie truskawki
czy od czasu do czasu skusicie się na te sklepowe?
I was in a mood for strawberries
and although you can't buy our Polish strawberries yet,
I went for those from the market.
I know, they are not the same, but they were quite tasty.
As a matter of fact, I'm not sure if I was more for eating them or taking pictures:-)
Anyway, before we ate them I managed to take some shots.
What about you? Do you wait for June and your own strawberries
or you buy those in the shops?
Dobrego dnia:-)
Have a good day:-)
Wyglądają bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńAle ja czekam na sezon.
Pozdrawiam serdecznie.
Nasze, rodzime wiadomo - najlepsze:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Czekam na sezon, a potem będę kupować kilogramami. Dwa lata temu zrobiłam kupę słoików z musem truskawkowym z wanilią i były tak genialne, że nie starczyło na zimę ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wybierać się na targ i kupować te kilogramy:-))) Z truskawek raczej przetworów nie robię, może tylko mus. Najczęściej je zamrażam by i zimą się cieszyć ich smakiem:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
A skąd pochodzi ceramika ze zdjęcia?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ta ceramika to składanka:-) Talerzyk jest od Bloomingville, a miseczka i wazonik są z portugalskiego sklepu z porcelaną, ale niestety nie pamiętam jego nazwy:-((
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
O tej porze roku tez czasem sie skuszam na truskawki z importu ale jakos mnie nie porywaja. Nawet te nasze jakos tak mi mniej smakuja takie mało aromatyczne w sklepach niestety tylko dwie odmiany kroluja alba i hanoi a przeciez sa inne jak poziomkowa, ananasowa itp. i mnie osobiscie brakuje tych innych odmian. Boleje nad tym że nie ma w sprzedazy truskawek z tych starych odmian jak np. murzynka, marmolada to była truskawka słodka aromatyczna . Podobno w okolicach Kościerzyny jest raj truskawkowy, maja odmianę bardzo smaczną ;)
OdpowiedzUsuńTruskawki z importu nie dorównają tym naszym, szczególnie tym z własnego ogródka, ale tak długo trzeba na nie czekać, że od czasu do czasu skuszę się na te z marketu. Ja tak bardzo się na odmianach truskawek nie znam, ale rzeczywiście czasami trafią się i takie, które są jakby pozbawione słodyczy.
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))