Dziś kolejna doza słodkości na letnie dni:-)
Uwielbiam borówki i mogłabym jej jeść codziennie.
Są idealne do wszelkich deserów, a do tego bardzo fotogeniczne.
Pamiętacie tartę z truskawkami?
Jest to dokładnie ta sama tarta, ale tym razem użyłam borówek.
Teraz tylko pyszna herbatka lub kawa, co kto woli,
dobra książka lub magazyn i zaszywam się gdzieś w ogrodzie:-)
Wyłączam telefon i nie ma mnie dla świata:-)
Another portion of sweets for summer days:-)
This time I have for you a tart with whortleberries.
I love whortleberries and I could eat them all the time.
They are perfect for every dessert and they look nice in the pictures.
Do you remember a strawberry tart?
It's exactly the same tart, but this time I used whortleberries for decoration.
Now let's make some tea or coffee, whatever you like
and take a good book or a magazine and chill out in the garden.
I'm switching off my phone and I'm lost for the world:-)
Dobrego startu w nowy tydzień Wam życzę:-)
Have a good start into a new week:-)
Uwielbiam tarty :) Piękne zdjęcia!:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)))
UsuńJa też ostatnio bardzo polubiłam te szybkie i pyszne ciasta:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Ale pyszności. Mniam
OdpowiedzUsuń:-))))))))))) Oj tak, można by je jeść bez końca...gdyby tylko w boczki nie szło:-)
UsuńChętnie bym taki deserek schrupała. Jak pięknie i letnie już u Ciebie :)
OdpowiedzUsuńMiłego tygodnia!
Zapraszam Justynko z przyjemnością będzie taki deserek w Twoim towarzystwie schrupać:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Ależ mi smaka narobiłaś! Uwielbiam lato za te wszystkie owoce i już nie mogę się doczekać naszych tanich borówek. Spróbuję zrobić takie babeczki z budyniem i owocami :-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńPolecam Anetko bo są pyszne i nieskomplikowane w przyrządzaniu:-)) Dzieciaczkom na pewno zasmakują:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Aż ślinka cieknie...:)
OdpowiedzUsuńUściski.
:-)))))
UsuńPozdrawiam:-)))
Wygląda przepysznie! Jak duża jest ta tarta?
OdpowiedzUsuńDziękuję:-))) Ta tarta jest akurat malutka, ma bodajże 8 cm średnicy. Piekłam ją w takiej najmniejszej możliwej foremce do tarty.
UsuńPozdrawiam:-)))
Tarta i moja faworytka :) Szybko i smacznie :) Ja robię z mąki kukurydzianej i oleju kokosowego , to tak a propo tych boczków hihi :) Szybko można się ich nabawić , trudniej je zgubić :( :( Piękne zdjęcia Anitko, widać na nich Twoje serducho :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńAch ostatnio mało mam takich chwil, ale już niedługo :) Smacznie u Ciebie pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMniammmmm!!!borówki też mogę jeść codziennie, są pyszne, uwielbiam tartę z borówkami, winogronem i pomarańczą, pycha!:-)))
OdpowiedzUsuń