Witajcie Kochani:-)
W zeszłą sobotę świętowałam z moimi koleżankami ukończenie studiów:-)
Zrobiłyśmy sobie takie małe domowe absolutorium:-)
Nie byłabym sobą gdybym na tą okazję specjalnie nie przystroiła stołu
i nie przygotowała kilka smakołyków by osłodzić nieco ten dzień.
i nie przygotowała kilka smakołyków by osłodzić nieco ten dzień.
Jesteśmy bardzo szczęśliwe, że cały trud już za nami:-)
Oczywiście mój mąż zapytał to na co zapisujemy się tym razem,
ale ja stanowczo mówię pass wszelkim studiom:-) Ukończenie dwóch kierunków
całkowicie zaspokaja moje ambicje w tym temacie:-)
Teraz chciałabym pójść na kurs fotografii i warsztaty kulinarne
oraz zająć się domem, ogrodem i w końcu wrócić do wszelkich robótek ręcznych.
Hello Blog Friends:-)
Last Saturday I made a small graduation party:-)
I invited some of my friends who studied with me and we celebrated
graduating from university-)
I wouldn't be myself if I hadn't arranged a table for this special occasion:-))
I also made some cakes to make this day even sweeter:-)
We are so happy that we have graduated:-) Of course, my husband asked
"What are you going to study now?", but I said that I wasn't going to study again:-)
Having two MA degrees is defenietly enough for me:-)
Now I would like to apply for a photography course, cooking workshops
and take care of my house and my garden.
I may also come back to all kinds of DIY which I loved doing so much.
Tym razem poeksperymentowałam z moim starym przepisem na sernik na zimno
i dodałam do części masy trochę kakao a na wierzch położyłam gruszki:-)
To połączenie było bardzo trafione:-))
Polecam:-))
This time I changed a bit my old recipe for cheesecake without cooking
by adding some cocoa and putting pears on top:-)
This mixture of flavors was perfect:-) I do recommend it to you:-)
Miłego dnia:-))
Have a nice day:-))
Have a nice day:-))
.............mniam............
OdpowiedzUsuńFlakoniki są urocze :)
Zawsze łącze gruszki z kakao lub czekoladą gorzką min.80 % to duet doskonały.
............ tylko moje wersje serników i ciast teraz są przerabiane dla osób z Insulinoopornością i cukrzycą :))
Krysia
Dziękuję:-)))
UsuńA ja dopiero teraz odkryłam to świetne połączenie gruszek z czekoladą:-))) Jak to mówią, lepiej późno niż wcale:-)))
Trzymam kciuki za Twoje zdrowie:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-)))
Jak zwykle pięknie. Mnie jeszcze czeka edukacja. Muszę ogarnąć jeszcze angielski. Niby coś tam wiem, ale trzeba mieć papierek wiadomo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję:-))) Gdybyś miała jakieś pytania jeśli chodzi o angielski to z przyjemnością służę pomocą:-))) Tym razem już dyplomowaną:-)))
UsuńNo właśnie te nieszczęsne papierki ile to ich człowiek musi w życiu nazbierać:-))))
Pozdrawiam:-)))
Śliczne turkusy :-) Co do Twoich planów - sama bym chętnie wybrała się na kurs fotografii i warsztaty kulinarne. Mam nadzieję, że będziesz relacjonować ;-) Buziaki!
OdpowiedzUsuńMoże się kiedyś nam uda razem wybrać na jakiś kurs:-))) W końcu w kupie raźniej:-))
UsuńJeśli gdzieś się wybiorę to zapewne relacja na blogu będzie:-)))
Pozdrawiam serdecznie:-))
Ależ przyjęcie, bardzo smaczne i kolorowe. Co do warsztatów kulinarnych to też mam nadzieję, że podzielisz się cudownymi smakami, bo podzielisz się tak? :)
OdpowiedzUsuńJeśli tylko dowiem się czegoś nowego to masz jak w banku, że się tutaj z Wami podzielę nowymi przepisami:-))))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Piękny stół i same smakołyki, a i okazja nie mała :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo:-))) Koniecznie trzeba było uczcić tą okazję, tym bardziej, że nie wiadomo kiedy kolejny raz w takim gronie się spotkamy...wiesz jak to jest, każdy idzie w inną stronę i ciężko jest się spotkać po drodze:-(
UsuńPozdrawiam:-)))
Piękne te flakony! Cała dekoracja super, ale one skradły moje serce. Zdradzisz może, skąd? :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-))) Flakony pochodzą z różnych sklepów i zbierane były przeze mnie przez długi czas. Kilka dostałam, kilka kupiłam w Pepco, Netto, na Westwig, na giełdach staroci i bodajże w H&M Home.
UsuńDziękuję za odwiedziny i pozdrawiam serdecznie:-)))
Dlaczego ja mam do Ciebie tak daleko? wpadłabym i zajadła wszystkie te smakołyki! Do poniedziałku :)
OdpowiedzUsuń:-(((((( Wpadaj kiedy tylko zechcesz:-)))
UsuńP.S. Nie mogę się doczekać poniedziałku:-)))
Pozdrawiam:-)))
A u Ciebie jak zwykle pięknie, smacznie i kolorowo:) Choć zaglądam tu systematycznie, dawno nie miałam okazji zostawić po swojej wizycie śladu, dlatego dopiero dziś składam Ci gratulacje i życzę powodzenia w dalszej samorealizacji:) PS. kurs fotografij, to jest to o czym też marzę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję:-))) Mam tylko nadzieję, że uda mi się te wszystkie moje marzenia zrealizować:-))) Czego i Tobie życzę:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Jak zawsze cudna dekoracja stołu, też mi się marzy pójście na kurs fotografii a i warsztat kulinarny by się przydał bo marna ze mnie kucharka😊
OdpowiedzUsuń