Zapraszam Was dzisiaj na małą czarną i kawałek serniczka:-))
Dobrze, że część niedojedzonych po świętach słodkości zamroziłam,
teraz są jak znalazł do kawki:-)
Sernik w zasadzie piekę tylko na święta choć bardzo lubię to ciasto.
Nie wiedzieć czemu nie mam ręki do pieczenia sernika.
Zawsze usiądzie lub coś pójdzie nie tak.
Próbowałam już wiele przepisów, ale żaden mnie nie zadowolił
dlatego na razie z sernikami odpuściłam i tylko w święta robię wyjątek.
Serniki na zimno to inna sprawa:-)) Te uwielbiam i nawet mi wychodzą
bo nie da się ich spalić:-)))
bo nie da się ich spalić:-)))
A jakie są Wasze doświadczenia z domowymi wypiekami?
Lubicie piec? Też tak macie, że coś wychodzi Wam lepiej a coś gorzej?
I would like to invite you today for a cup of coffee and a piece of homemade cheesecake:-))
We didn't manage to eat everything that I had prepared for Easter
so I froze some of the cakes and now we can have them for snacks:-)
My favourite homemade cake is cheesecake, but I bake it only for special occasions.
I don't know why, but something always goes wrong when I bake it.
I have tried many recipies so far, but none was good for me:-(
That's why I gave up beaking cheesecake on everyday basis.
However, I often make cheesecake without cooking
because it's easy and fast to prepare and you never burn it:-)
What about you? Do you bake cakes?
Sernik zawsze wychodzi mi najlepszy, gdy po prostu się nie staram ;) wyrośnie pięknie i nie opadnie. Gdy chce by mi wyszedl piekny zazwyczaj opada... smakowite fotki. Buziaki Anitka
OdpowiedzUsuńNo cóż, może się za bardzo starałam, cóż następnym razem pójdę za Twoją radą i się starać nie będę...zobaczymy czy wyjdzie:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
O tak uwielbiam piec ale ostatnio nie ma kto zjadać tych moich wypieków. Dlatego też mniej piekę
OdpowiedzUsuńU nas to też jest problematyczne, ale akurat sernik można zamrozić więc jakieś rozwiązanie tego problemu jest:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-))
Sernik... moje ulubione ciasto ;). Zjadam nawet opadnięty, przypalony, mało puszysty itp. I sama też piekę!
OdpowiedzUsuńTo też jedno z moich ulubionych ciast:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Jak ja bym chciała umieć upiec sernik! Nie wiem co robię nie tak, ale nigdy mi nie wychodzi.. jak każde ciężkie ciasto. Wina piekarnika? A moja mama w starym piekarniku piecze, gdzie oznakowania temperatury są dawno wytarte, robi wszytko "na czuja" i zawsze jej wychodzi.. ;-)
OdpowiedzUsuńJa myślę, że to są po prostu lata praktyki, które robią tą różnicę:-))) Cóż nie pozostaje nam nic innego jak tylko piec częściej i wyrobić sobie takie doświadczenie jak ma Twoja mama:-)))
UsuńPozdrawiam Ciebie i Twoją mamę:-)))
Idealny :)
OdpowiedzUsuńSernik to ciasto idealne. Twój wygląda znakomicie.
Uściski weekendowe.
Dziękuję, choć do ideału to mu niestety jeszcze chyba dużo brakuje:-)))
UsuńPozdrawiam:-)))
Sernik ma to do siebie, że zawsze trochę opadanie. Ale im krócej go napowietrzamy tym lepiej. Więc nie miksujmy za długo, tylko do połączenia składników. Nie otwierajmy piekarnika w trakcie pieczenia, i zostawmy na co najmniej 15 minut po upieczeniu w wyłączonym piekarniku. To typ ciasta, które nie lubi kiedy za bardzo go "dopieszczamy". Szast prast :) i do pieca.
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za dobre rady:-))) Teraz wiem, że chyba za bardzo go dopieściłam i nie zostawiłam w piekarniku po upieczeniu:-) Następnym razem wezmę sobie do serca Twoje rady:-))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Pieczenie sernika zawsze wzbudzało u mnie przerażenie. Widziałam jak się starała moja mama aby wszystko było zgodnie z przepisem. Gdy dostałam przepis od cioci stwierdziłam że wcale to nie wymaga tak dużego zachodu i też jest smaczny. Pozdrawiam :-).
OdpowiedzUsuńHej Anitko, Twój sernik wygląda tak idealnie, że aż trudno uwierzyć, że ci nie "wychodzi". Ja kiedyś piekłam z serkiem z "wiaderka" i zawsze klapa , ale odkąd używam serka śmietankowego Jana o dziwo udaje się :-) gorzej z podkładem, na spód najczęściej daję herbatniki. Raz upiekłam sernik w kąpieli wodnej i powiem szczerze nie opadł. Pozdrawiam Agata
OdpowiedzUsuńU nas kawka na przefiltrowanej wodzie :) Mamy filtr na ujęciu wody pod zlewem, wreszcie kawa smakuje kawą a nie chlorem :)
OdpowiedzUsuń