poniedziałek, 13 stycznia 2014

Fotel do renowacji

Udało mi się namówić moją drugą połówkę i w niedzielę pojechaliśmy do Czacza. 
Chciałam kupić "Ludwika"i udało się. Chociaż nie było łatwo, w pewnym momencie 
wydawało mi się że wrócimy z niczym ponieważ pomimo dużego wyboru, ceny mnie porażały 
(od 250-350 zł) a przecież to Czacz!
Lecz po przejściu kilku kilometrów i po przeszperaniu niezliczonej ilości hal udało mi się znaleźć 
to co szukałam i to po targowaniu za jedyne 110 zł. 
Teraz muszę przeszukać Internet by się doszkolić w odnawianiu tapicerowanych mebli, 
a jestem w tym temacie totalną amatorką, jednak wierzę, że przy odrobinie chęci i determinacji uda mi się ta trudna sztuka. Muszę też wyszukać jakieś ładne, dobrej jakości płótno 
by fotel dostał drugie życie.

A fotel przed renowacją wygląda tak:



Teraz potrzebuję tylko trochę wolnego czasu ( z tym będzie najtrudniej, ale od czego są ferie…) 
no i cierpliwości (ale jak mówią Anglicy: "All the best for those who wait")  
i za jakiś czas fotel dostanie nowe życie. 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...