środa, 18 listopada 2020

Liski Witaliski:-)



Nadal pozostaję w tematyce ciasteczkowej:-)
Trochę Was zanudzę swoimi tworami 
ale powiedzcie sami czy te liski nie są słodkie? 
W przenośni i dosłownie? Taka mała banda mi się zadomowiła.
Wiem, że się powtarzam, ale naprawdę lubię bawić się 
w dekorowanie ciasteczek:-) 
To świetna forma relaksu, a przy tym można się wyciszyć, 
co w obecnych czasach jest to bezcenne. 
Tak więc polecam i Wam taką ciasteczko terapię:-)


I'm still in the cookie mood:-)
I know that it can be boring but I can't help it. 
I'm really into decorating cookies, it calms me down.
 Since I made them I wanted to share with you this cute gang of little foxes. 
Aren't they sweet literally and figuratively?
Decorating cookies is the best way to unwind and relax
I do recommend it to you:-)




Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny:-))

Thank you for stopping:-))

10 komentarzy:

  1. Zakochałam sie w liskach:))my sie nazywamy Lis i każdy lisek nasz rozbraja:)))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to koniecznie muszę takie liski dla Was zrobić:-))
      Pozdrawiam serdecznie:-))

      Usuń
  2. Jakie cudne liski...:) I jak tu zjeść takie śliczności? Pozdrawiam Anitko.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję bardzo:-)) Ja po lukrowaniu już ich nie jem. Nie mogę:-)))
      Pozdrawiam serdecznie:-))

      Usuń
  3. Słodkie! Gdybym potrafiła tak ozdabiać, to pewnie bym to robiła, gdybym zdążyła przed zjedzeniem. Hihi
    Uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze dużo muszę się w temacie ozdabiania nauczyć, ale jest już coraz lepiej za każdym kolejnym razem:-))
      Pozdrawiam serdecznie:-))

      Usuń
  4. O rajuśku takie liskowe ciasteczka to można tylko podziwiać. No chyba ich nie zjesz !!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nie mam sumienia ich jeść i po lukrowaniu nigdy ich nie jem, ale moi goście nie mają takich dylematów:-)))
      Pozdrawiam serdecznie:-))

      Usuń
  5. Jejciu, jakie piękności...super je polukrowałaś, żal jeść, bo to małe dzieła sztuki. Ja przymierzam się do ciasteczkowych domków 3D, w zeszłe święta nie wyrobiłam się z nimi, w tym roku obiecałam sobie, że upiekę, ale z lukrowaniem i przyozdabianiem u mnie kiepsko, może warto zrobić próbę :)))) Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też ich jeść nie mogę po polukrowaniu. Nie mam sumienia. To jest tak jak ze wszystkim: praktyka czyni mistrza:-) Im więcej ćwiczysz tym lepiej wszystko wychodzi:-)) Trzymam kciuki za Twoje domki 3D:-)
      Pozdrawiam serdecznie:-))

      Usuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...