piątek, 2 października 2015

Białe dynie w wersji white:-)

Jeżeli jeszcze nie macie dosyć białych baby boo 
to zapraszam na kolejną odsłonę jesiennej dekoracji stołu:-)



W zasadzie jest to pierwsza dekoracja z małymi dyńkami jaką zrobiłam.
I chyba właśnie ta kompozycja podoba mi się najbardziej.
Tym razem połączyłam je z białymi Cotton'ami,
sztucznym mchem zasuszonymi korzeniami i świeczkami.
Proste, a jak efektowne.

Miłego weekendu Wam życzę:-)
Dla mnie to ostatni wolny weekend...
w następny trzeba będzie udać się na zajęcia i choć z jednej strony się z tego cieszę,
to jednak nie będzie lekko zmusić się do nauki gdy za oknem tak piękna polska złota jesień
i zamiast ślęczeć nad książkami wolałoby się dopieszczać dom lub ogród.
Cóż jeszcze półtora roku (jak dobrze pójdzie) trzeba się będzie pomęczyć!
Jedyna nadzieje w tym, że czas szybko płynie.
No to sobie ponarzekałam i od razu mi lepiej:-)
Pozdrawiam:-)


If you are not fed up with the little baby boo
here is another centerpiece with those little cuties:-)
In the matter of fact it's the first decoration I made with the white pumpkins
and I think I like it the best.
This time I used white Cotton Light Balls, some artificial moss,
dry roots and some candles.
Simple but so glamorous and eye-catching.

Wishing you a very nice weekend:-)
This is my last free weekend:-( Next week I'm starting my classes
and although on one hand, I'm quite happy about it
on the other, I wish I had more time to spend at home or in my garden,
especially when the weather is so beautiful I just can't make myself study.
Well, it's still a year and a half (if everything goes smoothly)
my only hope is that time passes by really fast.
 I complained a little and now I feel much better:-)
Greetings:-)














7 komentarzy:

  1. Można zakochać się w aranżacji? Można! W tej wersji podobają mi się najbardziej. Stół robi furorę ;)
    Trochę zazdroszczę Tobie studiowania ;) Ostatnio przeglądam oferty bo z chęcią też bym pochodziła. Lubię się uczyć nowych rzeczy :)
    Ten weekend ma być ostatnim ładnym i słonecznym, także trzeba korzystać :) Grzyby się u Was pojawiły?
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że moje aranżacje przypadły Ci do gustu:-) Może masz rację i właściwie to powinnam się cieszyć tym studiowaniem, a nie narzekać, że nie będzie czasu na przyjemności bo jakby nie było angielski to też moja miłość:-)
      Na grzyby się nie wybierałam, jakoś tak za nimi nie przepadam i nawet jak się je zbierze to nie ma komu ich zjeść...ale chyba są bo pojawiło się trochę grzybiarzy w okolicy:-)
      Miłego weekendu:-)
      Pozdrawiam serdecznie:-)

      Usuń
  2. Cudnie jak zawsze! Intrygują mnie te srebrne kuleczki, co to?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Są to kuleczki dekoracyjne, kupiłam je za grosze w Kik'u jakiś czas temu.
      Są świetne w zasadzie do każdej dekoracji. Bardzo je lubię:-)
      Pozdrawiam:-)

      Usuń
  3. Śliczne zdjęcia, a dekoracja zachwyca, niby nic trudnego, ale trzeba było to łazdnie ułożyć, no i wyszło znakomicie.Podoba mi się taki zestaw :-) Życzę miłych chwil przy nauce i oby szybko zleciało :-) Ściskam :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Za każdym razem jestem zauroczona Twoimi dyniowymi aranżacjami:) PIĘKNIE!!! uściski cieplutkie

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo fajne dynie w wersji white ja ostatnio widziałem pomarańczowe dynie w wersji orange też są własnie fajne i takie typowe na hallowen.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...