Tradycja nakazuje by zjeść przynajmniej jednego pączka w Tłusty Czwartek
tak więc postanowiłam zrobić domowe pączusie bo tylko takie uznaję:-)
Od czasu gdy w zeszłym roku znalazłam przepis na pieczone pączki
żadnych innych nie robię. Dlaczego?
Po pierwsze dlatego, że nie jestem fanką smażenia na głębokim tłuszczu,
a po drugie dlatego, że zawsze można się oszukiwać,
że pączki pieczone są nieco zdrowsze:-)))
Choć podobno pączki zjedzone w Tłusty Czwartek nie tuczą:-) LOL:-)
Jeśli takich dylematów nie macie i pączki jecie
to przepis na nie znajdziecie TUTAJ.
Polecam go bardzo bo pączusie rozpływają się w ustach.
P.S.
Ile zamierzacie zjeść pączków?
According to tradition everyone should eat at least one doughnut
on Fat Thursday so I decided to make homemade doughnuts
and eat more than just one:-)
Since I found THIS recipe I've only made baked doughnuts.
Why? Firstly, because I'm not a big fun of frying food in the oil
and secondly, because you can always fool yourself
that they are a bit healthier than traditional doughnuts. LOL:-)
But they say that donuts eaten on Fay Thursday are not fatty at all
so you don't have to worry, just eat as many as you want:-)
P.S.
How many donuts are you going to eat?
on Fat Thursday so I decided to make homemade doughnuts
and eat more than just one:-)
Since I found THIS recipe I've only made baked doughnuts.
Why? Firstly, because I'm not a big fun of frying food in the oil
and secondly, because you can always fool yourself
that they are a bit healthier than traditional doughnuts. LOL:-)
But they say that donuts eaten on Fay Thursday are not fatty at all
so you don't have to worry, just eat as many as you want:-)
P.S.
How many donuts are you going to eat?
Słodkiego dnia Wam życzę:-))
Have a sweet day:-))
Ja zamierzam zjeść ich całkiem sporo a potem pomyślę co zrobić z kaloriami :-). Pozdrawiam i smacznego.
OdpowiedzUsuńI tak trzymać:-))))
UsuńJak smakowicie i słodko:)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo i pozdrawiam:-)))
UsuńAnitko u Ciebie jak zawsze - smakowicie i pięknie!
OdpowiedzUsuńBardzo apetycznie wyglądają te pączusie i jak na domowy wypiek przystało na pewno są wyjątkowe w smaku. Tłusty czwartek to takie święto dla mnie - łasucha, że ilość pochłoniętych kalorii nie ma znaczenia, bo tak wzrasta poziom zadowolenia, gdy pałaszuję kolejnego pączusia i jeszcze jednego i ...
Słodko pozdrawiam :-)))
O tak, ze mnie również jest łasuch pełną gębą i pochłoniętych kalorii nie liczę:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Jak smacznie u Ciebie :) zjadłam jednego i wystarczy, ale mam jeszcze pyszną drożdżówke :)
OdpowiedzUsuńDawno nie robiłam drożdżówek więc teraz narobiłaś mi apetytu:-))))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Są przepiękne ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Ale ładnie podane, w takim aranżu Twoje pączki wyglądają lekko, jak chmurki... ma się wrażenie, że nie tuczą, a wręcz odchudzają :))) mniam, ja w tym roku robiłam faworki. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńAleż o jakim tuczeniu tu mowa???? Przecież w Tłusty Czwartek żaden pączuś nie tuczy:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Nie potrafię robić pączków, więc podziwiam Twoje cudowności. Pewnie nie tuczą... Mam dziwne upodobania, bo pączki bardzo lubię nazajutrz:)) Na szczęście rzadko zostaje cokolwiek że ze slodyczy na następny dzień.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.:))
To nic trudnego, trzeba po prostu spróbować:-))) Znam kogoś kto ma podobne upodobania do Twoich:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))
Wyglądają wspaniale :) Nigdy nie jadłam pieczonych, muszę wypróbować, i to szybko :) P.S. Zjadłam cztery sztuki w Tłusty Czwartek:)
OdpowiedzUsuńKoniecznie wypróbuj ten przepis bo pączusie są przepyszne:-)))
UsuńPozdrawiam serdecznie:-)))