Witajcie:-)
Nie wiem dlaczego tak jest ale jak mam dużo wolnego czasu czyli wakacje
to z niczym nie mogę się wyrobić i ciągle wydaje mi się, że mam bałagan.
Po prostu nic mi się nie chce. A jeśli do tego dodać upały to już pełna laba.
Natomiast jeśli mam mało wolnego czasu wtedy wszystko działa jak w szwajcarskim zegarku.
I pomimo iż mam wakacje przez cały lipiec
nie mogłam się zmusić by usiąść do maszyny do szycia.
Dopiero w zeszłym tygodniu gdy moja bratanica bawiła u mnie,
trzeba było zapewnić jej rozrywkę więc przeprosiłam się z maszyną
i uszyłam jej tego miśka.
I obie strony były zadowolone:-)
Mam nadzieję, że do końca wakacji uda mi się jeszcze coś uszyć:-)
Pozdrawiam:-)
Hello:-)
I don't know why but when I have a lot of free time (during summer holidays)
I'm less organised and the whole house is one big mess
and I don't feel like doing anyting especially when it's so hot outside
but when I'm short of time my house is always perfect and everything works fine.
And although I had holidays I didn't sew anything in July,
I just couldn't sit in front of the sewing machine.
Luckily last week my niece was staying with me
and I had to think of some interesting things to do with her
so I sewed this beautiful teady bear for her.
And we were both satisfied:-)
I only hope that I 'll be able to sew something else till the end of holidays:-)
Greetings:-)
Ooo, uroczy jest ten miś, naprawdę:)
OdpowiedzUsuńAle cudna maskotka! Uwielbiam takie ręcznie wykonane pluszaki!
OdpowiedzUsuńChcialabym, aby moje dzieci bawiły sie własnie takimi zabawkami. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń