Strony

poniedziałek, 28 kwietnia 2014

My favourite cupboard

Uwielbiam ten narożnikowy kredens upolowany w Czaczu.
Widzieliście go już nie raz na zdjęciach, 
ale jakoś tak nie mogę przejść obok niego z aparatem obojętnie 
i zawsze zrobię kolejne fotki.





Pogoda teraz sprzyja ogrodowym pracom 
i tak właśnie spędziłam całe wczorajsze popołudnie, 
sadząc drzewka, które dostaliśmy od mojej ulubionej cioci na rocznicę ślubu 
i wymyślając co by tu jeszcze przesadzić, posadzić itp. 
Mam kilka pomysłów na kwietniki inaczej, 
ale aby je zrealizować niezbędna jest wizyta w Czaczu. 
Mam nadzieję, że w majowy weekend uda się tam pojechać.

Miłego dnia!

sobota, 26 kwietnia 2014

Spring Bedroom






Znudziły mi już się brązy w sypialni 
(a myślałam, że ten kolor będzie uniwersalny i długo mi się nie opatrzy- a jednak) 
tak więc na wakacje planuję całkowitą metamorfozę sypialni 
i przemalowanie jej na biało. 
Mąż już plany zaakceptował więc jesteśmy na dobrej drodze do realizacji.
Teraz z niecierpliwością czekam na wakacje.

piątek, 25 kwietnia 2014

Spring walk

Zapraszam Was na wiosenny spacer po wiosce, w której mieszkam.
Należę do tych szczęśliwców, którzy wtorek po świętach mieli wolny, a ponieważ pogoda dopisała wybrałam się z Borysem na długi spacer nad jezioro.
Spójrzcie jak wiosna pięknie rozkwita:-)






Kościół położony nad jeziorem










A za drzewami można dostrzec pałac, który niestety stoi i niszczeje.
Jego właściciel zabrał się za odnawianie, ale zmarł, 
a spadkobiercy nie są zainteresowani kontynuowaniem jego dzieła. 
Zawsze gdy przechodzę obok tak strasznie mi żal, że taka perełka niszczeje. 
Pałac jest oczywiście wystawiony na sprzedaż, ale kogo na to stać?





A moje najbardziej nierealne marzenie to móc kiedyś odnowić taki właśnie pałac.
Oczywiście mając do dyspozycji fundusze bez limitu 
i nie mając nad sobą konserwatora zabytków, który psuje całą zabawę.
Jest to marzenie ściętej głowy...ale marzyć nikt mi nie zabroni.




Ciekawe kto tu mieszka?







Rzepakowe pole