niedziela, 31 maja 2015

Zioła w mojej kuchni

Uwielbiam zioła w kuchni:-)
Nie dość, że ładnie wyglądają, mają fantastyczny zapach to jeszcze odstraszają muchy.
Podobno muchy bardzo nie lubią zapachu mięty i lawendy 
więc jeśli na parapecie postawi się doniczkę z tymi ziołami 
muchy będą trzymały się z daleka. Sprawdziłam, to działa!
Muszę teraz przy drzwiach tarasowych 
(zamiast moskitiery, która nie wygląda zbyt estetycznie) 
wystawić te zioła tak by muchy trzymały się z daleka!
Przy okazji pochwalę się Wam nowymi pojemnikami na herbatę, cukier i kawę 
w pięknym miętowym kolorze:-)
Ten kolor tak na mnie zadziałał, że nie mogłam się oprzeć ich urokowi.
Puszki pochodzą z DUKI.

Kocham wiosnę za te wszystkie zielone zioła i nowalijki,
na targu stragany wręcz uginają się od wyboru warzyw i owoców.
Nie wiadomo co wybierać. 
Nie wiem jak Wy, ale ja bardzo lubię odwiedzać takie warzywne ryneczki 
choćby tylko po to by napawać się kolorami i zapachami świeżych warzyw:-)
Pozdrawiam Was i udaję się zakuwać przed sesją:-(
Dobrego tygodnia:-)
                                                                                                                                                                       

I'm fond of herbs in the kitchen:-)
They not only look bewitchingly and have a great scent 
but they also are a kind of fly repellent.
I've read somewhere that flies don't like the scent of mint and lavender
so if you put a pot with mint on the windowsill flies will keep away.
I've checked it and it seems to work!
Now I have to put some pots with mint and lavender next to the back porch door 
instead of hanging a mosquito net ,which in my opinion, is not tasteful.
By the way, I also wanted to show you my new mint canisters which I bought in DUKA.
I couldn't resist this lovely mint colour:-)

I love spring for all the green herbs and the variety of fresh vegetables.
At the markets, there are the stalls full of different fruit and vegetables.
It's almost hard to decide what to choose because you are lost in the diversity.
I'm keen on visiting the markets only to look at those great colours 
and to smell the scent of all those fresh greens:-)
I'm sending you my greetings and I'm going to study before my exam session:-(
Have a good week:-)





















piątek, 29 maja 2015

Szparagi w szlafroczkach

Zupełnie przez przypadek wpadła mi w ręce kolejna książka kucharska 
Lawendowy Dom, blogerki Beaty Lipov.
Książka jest podzielona na cztery pory roku 
i oprócz szybkich i łatwych przepisów zawiera również cudowne zdjęcia. 
W zasadzie to te zdjęcia przekonały mnie do zakupu książki.
Ostatnio najlepszą formą relaksu jest dla mnie wypoczynek na ulubionym fotelu 
z filiżanką herbaty i książką kucharską w dłoni. 
Nic mnie tak nie odpręża jak oglądanie kulinarnych zdjęć!

Ponieważ mamy maj to i czas szparagów. 
Tak więc polecam Wam serdecznie super łatwy, 
a przy tym jakże efektowny przepis Beaty Lipov na szparagi w szlafroczkach.
Powiem tak, mój mąż nie znosi szparagów...
ale w tym wydaniu nawet on się na nie skusił!
Przepis znajdziecie TU.
A gdybyście chcieli zaopatrzyć się w książkę to zajrzyjcie TU.
Ja swoją książkę kupiłam w Rossmannie, po bardzo okazyjnej cenie.
Zapraszam do degustacji:-)
                                                                                                                                                                    

By accident I found this great cookery book Lavender House 
written by a great blogger Beata Lipov.
The book is divided into four seasons 
and you will find there not only delicious and easy recipes but also fantastic pictures.
Those pictures were the trigger to buy this book.
The best form of relax for me is just sitting in my favourite armchair, 
drinking tea, browsing the cookery book and looking at beautiful pictures.
Nothing is as relaxing as this!

Since there's May it's time for asparagus!
I do recommend you this easy recipe from Beata's book 
for asparagus in puff pastry.
My husband hates asparagus but he munch his way through this dish.
You will find the recipe HERE.
And you can buy the book HERE.
And now just help yourself:-)






























Miłego weekendu wszystkim życzę, 
ja niestety znowu na uczelni:-(
Pozdrawiam i dziękuję za wszelkie komentarze:-)
                                                                                                                                                                       

Have a nice weekend,
I have another weekend at the university:-(
Greetings to all nice visitors and thanks for all your comments:-)

                                                                                                                                                                    

I jeszcze mało brakowało bym zapomniała,
że przecież czekacie na wyniki Rurkowego Mini Candy:-)
Nie przedłużając dłużej...
foremki do rurek wędrują do

BABAGI:-)

Gratuluję serdecznie i dziękuję za udział w zabawie:-)

środa, 27 maja 2015

Pastelowe lampiony

Odwiedzając ostatnio moje ulubione centrum ogrodnicze
w celu nabycia kilku roślinek do naszego ogrodu,
na ostatniej prostej przed kasą,
mój wzrok przykuły te oto piękne pastelowe lampiony.
I jak to zwykle ze mną bywa,
nie mogłam zadowolić się zakupem jednego bo oczami wyobraźni zobaczyłam
jak pięknie będą wyglądały zawieszone na drzewie obok tarasu, 
z zapalonymi świeczkami umilające swym blaskiem nasze wieczory.
Więc kupiłam trzy:-)
I tak opanowałam się w porę bo było ich znacznie więcej!
Na razie wylądowały przy kominku, ale z niecierpliwością czekam na ciepłe wieczory 
by móc się nimi cieszyć na zewnątrz.

Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za wszelkie komentarze:-)
                                                                                                                                                                   

Last time I visited my favourite gardening centre 
because I wanted to buy some plants for my garden.
Hovever, when I was getting to the till 
I got a glimpse of those beautiful, pastel lanterns.
I fell in love with them at first sight, I couldn't resist and I bought three lanterns:-)
I know, I'm terrible but I can't help it!
In my imagination I saw them hang on the tree next to our back porch 
with the candels lit inside, making our evenings brighter and cosier.
So I had to buy them:-)
For the time being I put them next to the fireplace, 
but I can't wait for the warm evenings and the opportunity to display them outside.

Greetings and thank you very much for all your comments:-) 










poniedziałek, 25 maja 2015

Strawberry love:-)

Nareszcie są nasze polskie truskawki:-)
Pyszotki:-)
Uwielbiam je nie tylko spożywać w różnych formach...
od tych prosto z krzaczka zerwanych, do tych z bitą śmietaną, 
w galaretce, w tarcie czy w koktajlu,
ale również uwielbiam je fotografować...są bardzo wdzięczne, 
a w połączeniu ze ślicznymi kubkami z Green Gate to już czysta poezja:-)
Sami zobaczcie:-)

A może macie jakieś ciekawe, szybkie przepisy na desery z truskawkami?
Jeśli zechcecie się nimi podzielić będzie mi bardzo miło:-)
Pozdrawiam:-)
                                                                                                                                                                     

Here they are...finally our Polish strawberries:-)
Scrumptious:-)
I love not only eating them in different forms...right from the bush, 
those served with whipped cream or in the jelly, in the tart or as strawberry shake
but I also like taking pictures of them...they are so captivating
and if you put them together with the alluring Green Gate mugs it's a poetry:-)
Just have a look:-)

Do you happen to have great and fast recipes with strawberries to share?
Greetings:-)















Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...